Ponad dwa promile alkoholu w organizmie miał 27-latek, który wjechał skodą w znak z nazwami ulic w Łebie. Pijany kierowca został ujęty przez świadków zdarzenia. Okazało się też, że nie miał uprawnień do prowadzenia samochodu.
W sobotę w nocy, 2 września, dyżurny lęborskiej policji otrzymał zgłoszenie o ujęciu w Łebie pijanego kierowcy skody. Ze zgłoszenia wynikało, że przy skrzyżowaniu ulic Wojska Polskiego i Brzozowej mężczyzna wjechał w znak z nazwami ulic, uszkadzając go. Świadkowie widząc w jakim jest stanie, odebrali mu kluczyki i nie pozwolili mu się oddalić do czasu przyjazdu policyjnego patrolu. Na miejscu mundurowi ustalili tożsamość mężczyzny i poddali go badaniu alkotestem. Okazało się, że to 27-letni mieszkaniec powiatu lęborskiego, który nie ma uprawnień do prowadzenia pojazdów. Badanie trzeźwości wykazało obecność ponad dwóch promili alkoholu w jego organizmie.
Wkrótce 27-latek usłyszy zarzuty prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz wykroczeń w ruchu drogowym. Grozi mu kara 2 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów przez co najmniej 3 lata.
Źródło / Zdjęcie: Komenda Powiatowa Policji w Lęborku
2 Komentarze
Kurczę naustawiają tych znaków , że nie ma jak jeździć.
Przynajmniej prawka mu nie zabrali smutni panowie
Komentarze są wyłaczone