W środę 29 czerwca grupa ochotników sprzątała nieczystości z wody i brzegu rzeki Łeby wprost z kajaków. Ochotnicy podzielili się na dwie grupy – pierwsza sprzątała od Łeczyc do Lęborka, druga z Lęborka do Chocielewka. Aż trudno uwierzyć co znaleziono w nurcie rzeki.
– Nasze kajaki były wypełnione workami pełnych szklanych oraz plastikowych butelek – informuje Magdalena Downar-Zapolska, współorganizatorka akcji czyszczenia rzeki Łeby. – Zabraliśmy również z rzeki dwie części od starej lodówki, wiaderka, styropiany i zderzak od samochodu. Sprzątaliśmy brzegi rzeki oraz zbieraliśmy śmieci, które zatrzymały się na zwalonych drzewach.
Z Lęborka do Chocielewka w akcji brali udział: Magda Florczyk, Maciej Zarzeczny oraz Magda Downar-Zapolska, a także Wojtek Reclaf z córką Martyną. Od strony Łęczyc do Lęborka sprzątał z ochotnikami pan Szyca. Mimo małej ilości ochotników akcja się powiodła.
– Rzeka jest czyściejsza i aż miło się nią płynie – dodaje Magdalena Downar-Zapolska. – Dziękujemy wszystkim zaangażowanym osobom za pomoc. Mam nadzieję, że za rok przy akcji sprzątania rzeki Łeby organizatorzy zaproszą również kogoś, kto sprzątałby rzekę nie tylko na jej brzegach, ale także łodzią lub kajakiem. Wtedy rzeka na pewno będzie przygotowana do sezonu turystycznego.
red
Fot. Organizatorzy akcji
