19/04/2024
Aktualności

Na drodze pojawiło się stado dzików, kierowca był bez szans…

Na drodze pojawiło się stado dzików, kierowca był bez szans…

Do groźnie wyglądającej kolizji doszło dziś nad ranem na krajowej „szóstce” w pobliżu Pogorzelic. Przed maskę osobowego Mercedesa wybiegło stado dzików. Kierujący uderzył w przechodzące jezdnią zwierzę, stracił panowanie nad autem i wjechał do rowu. Na szczęście zarówno kierującemu jak i przewożonej przez niego pasażerce nic się nie stało. Zwierzęta wbiegły do lasu. Uszkodzone zostało natomiast auto. Policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny mercedesa. Na miejscu zdarzenia pojawiły się też dwie jednostki Państwowej Straży Pożarnej.

reklama

Na drogach naszego powiatu w wielu miejscach można zauważyć znak ostrzegawczy A-18b „Uwaga dzikie zwierzęta”. To znak, który ostrzega kierowcę, że ryzyko wbiegnięcia dzikiej zwierzyny na drogę jest większe niż w innych miejscach, ale także nakłada na niego obowiązek jazdy z zachowaniem szczególnej ostrożności. Kierowca powinien zwolnić i bacznie obserwować sytuację na drodze. W każdej chwili musi być przygotowany do nagłego hamowania. Niestety zdarza się, że pomimo zachowania wszelkich warunków ostrożności, nie udaje się uniknąć zderzenia z leśnymi zwierzętami.

Jak się zachować po zderzeniu ze zwierzęciem?

Przede wszystkim należy zachować spokój. Zgodnie z obowiązującymi przepisami (art. 25 ustawy o ochronie zwierząt) w przypadku potrącenia, kierowca ma obowiązek, w miarę możliwości, do zapewnienia stosownej pomocy zwierzęciu lub zawiadomieniu odpowiednich służb. W pierwszej kolejności należy zjechać na pobocze (jeśli pojazd pozostaje sprawny), zadbać o bezpieczeństwo własne oraz pasażerów, zabezpieczyć otoczenie, założyć kamizelkę odblaskową, postawić trójkąt ostrzegawczy, włączyć światła awaryjne oraz poinformować Policję. Nie próbujmy na własną rękę pomóc rannemu zwierzęciu. Nie dotykajmy go i nie próbujmy przewozić. Może ono zachować się agresywnie i zrobić nam krzywdę lub być chore, np. na wściekliznę. Policjant sporządzi notatkę ze zdarzenia i poinformuje odpowiednie służby, które zajmą się rannym lub martwym zwierzęciem.

Źródło informacji: Oficer Prasowy KPP w Lęborku

reklama
reklama

5 Komentarze

    a wujek google nie podpowiedział że 17 dzików się będzie teleportować koło Pogorzelic.TRZEBA PATRZEĆ NA DROGE nie w telefon pretensje do dzików że śnieg jest w zime a najlepesza wymówka WIECZOREM JEST CIEMNO kierowcy ??????tz.

    2
    47

    Taki komentarz piszę osoba która pewnie nie jeździ samochodem i nie wie jak to jest gdy nagle wyskakują z pola z lasu sarny lub dziki i jeszcze na dodatek w nocy kiedy mocno pada deszcz. Nie chciał bym być w tej sytuacji.

    51
    1

    no i co tu komentować KIEROWCA jak by zamiast deszczu kasa padała i jakiś powiedzmy DINOZAUR wyskoczył na droge to może bym się zdziwił ,,skąd niby miały by wychodzić te dziki i sarny ,,,,z lasu …

    2
    43

      Każdy jest mądry do czasu Panie Franku. Szczególnie jak go to nie dotyczy!

      32

    W zeszłym roku spotkało mnie to samo, ale na drodze ekspresowej z Koszalina do Szczecina, gdzie droga jest zabezpieczona siatką leśną, są tunele dla zwierząt i nie powinny teoretycznie się tam znaleźć dzikie zwierzęta. Auto musiałem naprawić na własny koszt. Gadałem z kilkoma prawnikami, ale szansa wygrania sprawy o odszkodowanie w takiej sytuacji jest znikoma. Warto mieć autocasco. Uważajcie też na nowo wybudowanej trasie Kaszubskiej. Nawet i tam mogą Wam wyskoczyć dziki.

Komentarze są wyłaczone

POLECAMY
 
close-link