17/05/2024
Aktualności

Łebskie historie – Łeba w latach 1945-1955

„Wojna powoli zbliżała się ku końcowi, front się przybliżał. Niemcy zaczęli się wycofywać wraz z jenieckimi robotni­kami. Stachowiak z jeszcze jednym Polakiem oraz Belgiem, Francuzem i niemieckim gospodarzem z wozem z trudem przedostali się promem z Pilawy, dalej 70 km po lodzie do Elbląga, wyszli na szosę do Gdańska i dotarli do promu na Wiśle.

reklama

-Tutaj musieliśmy się rozstać. Ja z kolegą szliśmy do Gdyni, reszta dalej na Zachód. Niemiec chciał iść z nami, ale powiedzieliśmy mu: „ – Nie, ty lepiej idź do siebie, do Vaterlandu”. Dotarliśmy do Orłowa, do mojej żony oraz siostry. Doszli też już tutaj i Rosjanie, linia frontu przesuwała się z dnia na dzień. W Gdyni nie mieliśmy co ze sobą zrobić. Trzeba było jakiegoś sposobu na życie. Ktoś powiedział, że Związek Zachodni organizuje osadników. Poszliśmy więc pieszo do Lęborka. Tam wszystkie piekarnie były już pozajmowane. Ale w Urzędzie Repatriacyjnym powiedzieli nam, że podobno jest niedaleko jakieś miasteczko nad morzem, Łeba się nazywa. Tam nikt jeszcze nie poszedł. Zdecydowaliśmy się spróbować…

Naród — pruski, rząd — ruski, a Polaków jeszcze nie było.
Taką to rzeczywistość zastaliśmy w Łebie na początku maja 1945 roku.” (mapalebian.pl)

Powojenne dziesięciolecie zapoczątkowało nowy okres w dziejach Łeby. Działo się wiele. Do miasta sprowadzili się nowi mieszkańcy, dawni łebianie wyjechali. Wszystko zaczynano od nowa – tworzono nową szkołę, parafię, urzędy, sklepy, uruchamiano port. Niełatwe czasy, pełne wyzwań i problemów, ale też spokojniejsze, bo powojenne część  mieszkańców Łeby osobiście pamięta. Są  jednak nowe pokolenia, dla których to zupełnie nieznany okres w dziejach ich rodzinnego miasta.

Tych pierwszych na wieczór wspomnień, a tych drugich na wieczór odkrywania nowych historii zaprasza Biblioteka Miejska w Łebie w piątek 29 marca o godz. 17.

Spotkanie z cyklu”Łebskie historie” poprowadzi historyk i członek Lęborskiego Bractwa Historycznego dr Joanna Schodzińska.

red

reklama

reklama