23/04/2024
Aktualności

Mała rzecz a cieszy…

Pod koniec lipca – nie tylko w swoim imieniu – zwrócił się do mnie p. Jan Formela, popularnie znany mieszkaniec miasta, z prośbą o zainteresowanie się tematem spaceru z osiedla „roszarniczego” ul. Chłopską wzdłuż ogródków działkowych do miasta, np. na rynek. Niejednokrotnie okazywał się on dość męczący dla starszych osób, bo bez możliwości krótkiego odpoczynku na trasie.  Najbliższe ławki są przy placu zabaw przy ul. Wysockiego, a potem przy bloku Spółdzielni Mieszkaniowej przy ul. ul. Legionów i Słowackiego i na skwereczku naprzeciw Społecznego Liceum Ogólnokształcącego, a po kilkunastu metrach: w parku. Tam jest ich pod dostatkiem, co kilkanaście kroków jakaś. Też dobrze.

reklama

Znakiem tego przydałyby się ze dwie ławeczki przy ul. Chłopskiej. Pozwoliłam sobie zadzwonić z tym problemem do p. burmistrza. Znajomi podejrzewali, że być może do prośby się przychyli, ale to będzie trwało z uwagi na nierychliwość urzędów. Okazało się, że wręcz przeciwnie. Po niecałych dwu tygodniach ławeczki stanęły w sugerowanych miejscach.

Pan Jan wystosował podziękowanie, pisząc m.in.: „[…] Pokonując tę trasę pieszo, można teraz posiedzieć i odpocząć […]”

Okazało się, że pan Jan oprócz tego osobiście dziękował, na co p. burmistrz miał odpowiedzieć, że jest mu miło „realizować takie małe sprawy, a radości tak wiele”.

Bardzo sympatycznie.

Fot. i tekst Iw. P.

reklama

reklama
Poprzedni artykuł

Następny artykuł

POLECAMY
 
close-link