Jedna z bardziej uroczych i atrakcyjnych imprez roku odbyła się w minioną niedzielę w Lęborku. Mowa o gali regionalnej ogólnopolskiego konkursu piękności „Miss Pomorza Środkowego 2019”. Najpiękniejsze dziewczyny Ziemi Słupskiej i Lęborskiej zaprezentowały się w całej krasie na scenie lęborskiej Hali Widowiskowej.
Widzowie mogli podziwiać zgrabne dziewczęta o urodnych sympatycznych buziach, wdzięcznie i harmonijnie poruszających się w wypracowanych perfekcyjnie układach choreograficznych i zastanawiać się, czy ich prywatne typowanie najpiękniejszej trójki pokryje się z decyzją jury.
Jak trafnie zapowiadał Michał Sałata, koordynator gali Miss Pomorza Środkowego, komisja nie miała łatwego zadania, bo każda z dwunastki kandydatek na tę najpiękniejszą mogła z powodzeniem i wdziękiem unieść koronę Miss.
Jak są zgrabne, najlepiej pokazały to w kostiumach kąpielowych, jak są wdzięczne na co dzień – w wieczorowych sukienkach, a czy mogą być obiektem westchnień swoich chłopaków – w sukniach ślubnych. Te przygotowała dla nich Marlena Potrykus z wejherowskiego salonu mody ślubnej ASPENA.
Dziewczęta zaprezentowały się w ośmiu choreograficznych układach tanecznych autorskiej koncepcji Małgorzaty Bieleckiej, absolwentki Ogólnokształcącej Szkoły Baletowej w Gdańsku.
– Poznałyśmy się we środę i przez te cztery dni codziennie od 9 do 21, nawet do 22 trenowałyśmy te choreografie, które dla nich opracowałam – powiedziała mi pani Małgorzata. – Zajęcia przebiegały bardzo sprawnie i szybko. Byłam zaskoczona, że aż tak fajnie dziewczyny sobie radzą.
Zapytana przed konkursem, jak je postrzega, pani Małgorzata nie chciała oceniać je indywidualnie.
– Każda z nich jest inna, każda z nich ma coś w sobie – powiedziała. – Owszem, niektóre wyróżniały się pod kątem czysto tanecznym, ale jako grupa sprawdziły się rewelacyjnie. Nie patrzyłam na nie pod kątem urody, a pod kątem pracy, jaką miałyśmy do zrobienia. Od początku byłam pewna, że im się uda. I udało się.
Zwyciężyła Wanesa Rajch z Nowego Stawu w kategorii dorosłe (zdobywając poza tytułem Miss jeszcze dwa tytuły: Miss Internetu oraz Miss Azulena), a Martyna Nowak z Wejherowa w kategorii nastolatki. W kat. dorosłe I wicemiss została Agnieszka Choszcz, II – Paulina Chruścińska. W kat. nastolatki I wicemiss została Paula Wilkowska, II – Wanesa Siebert. Tytuł Miss Publiczności zdobyła Paula Wilkowska, a Miss Gracji i Elegancji – Karolina Kapeluch. Klaudia Łukaszewicz została Miss Foto, a Miss Bikini – Karolina Cięszka.
– Dopiero pomału schodzą emocje, ale gala była zniewalająca – mówi Wanesa Rajch, Miss Pomorza Środkowego 2019. – Wszystko zostało profesjonalnie przygotowane, przez co efekt końcowy robił wielkie wrażenie. Było dużo emocji, stresu, ale miałyśmy duże wsparcie ze strony organizatorów. Co do otrzymania głównego tytułu, to byłam w wielkim szoku. Naprawdę nie spodziewałam się, że zostanę główną Miss Pomorza Środkowego. Było to dla mnie wielkie zaskoczenie i doszło to do mnie dopiero, gdy zeszłam ze sceny i zrozumiałam, że już jest po wszystkim. Do teraz ciężko mi uwierzyć, że to akurat ja zostałam wybrana.
Pani Małgorzata nie umiała powiedzieć jednoznacznie, które z dziewcząt były jej faworytkami do tytułów, bo jej zdaniem każda na jakiś zasługiwała. I tu się zgadzam.
Wyznała też, że bardzo lubi współpracować z Michałem Sałatą, bo w jego wykonaniu organizacja każdej akcji jest profesjonalna. Przy tym znają się osobiście i lubią, a to pomaga zapewnić imprezie powodzenie.
– Spędziliśmy z dziewczynami całe zgrupowanie – mówi pan Michał. – Przez cztery dni mogliśmy je lepiej poznać, dowiedzieć, czym się interesują na co dzień, po prostu – jakim są dziewczynami. Muszę w tym miejscu powiedzieć, że wszystkie są niezwykle piękne i jakbym tylko mógł, wszystkie bym dopuścił do kolejnego etapu. Niestety, jednak regulamin konkursu Miss Polski jest nieubłagany i mogą pojechać na tzw. repasaże ćwierćfinałowe trzy dziewczyny z dwóch kategorii wiekowych. Dużym wsparciem okazała się dla mnie Weronika Bartkowska, zeszłoroczna Finalistka Miss Polski 2018 oraz Małgorzata Bielecka, świetny choreograf.
W widowisku w roli swego rodzaju „przerywników” wzięły udział grupy taneczne: Flic Małgorzaty Bieleckiej, Replay Crew, Dance of Live, Mini Star i zespół taneczny LUZ z Młodzieżowego Domu Kultury w Lęborku, prowadzony przez Teresę Szczepańską. Jej sześć dziewcząt zaprezentowało się w dwu tańcach nowoczesnych.
– Było nam miło, że zostałyśmy już w zeszłym roku zaproszone do udziału w imprezie o takiej randze – powiedziała pani Teresa. – Tańczyłyśmy wtedy taniec współczesny, a w tym zdecydowałyśmy się pokazać w street dance. Organizacja konkursu bardzo się nam podoba, a także to, że lęborskim dziewczętom daje się szansę na sukces.
Konferansjerkę powierzył organizator Dorocie Reszke.
Imprezie towarzyszył profesjonalny katalog reklamowy z portretami kandydatek.
Każdy zapytany o widowisko konkursowe wypowiadał się o lęborskiej gali w samych superlatywach. Hala była wypełniona po brzegi i aplauz publiczności był tak spontaniczny, że nie mógł nie cieszyć organizatorów.
Jednym z gości gali była Weronika Bartkowska, finalistka Miss Polski 2018.
– Zaczęło się wszystko wiosną ubiegłego roku, kiedy zdecydowałam się wziąć udział w eliminacjach konkursu na Miss Ziemi Słupskiej i Lęborskiej – powiedziała. – Zostałam pierwszą wicemiss. Nie byłam pewna, że mogłabym zająć któreś z punktowanych miejsc, więc zaskoczona, tym bardziej się tym ucieszyłam. To mi dało szansę na udział w ćwierćfinałach Miss Polski. Zostałam dopuszczona do krajowego finału Miss Polski, czego też się nie spodziewałam.
Czy to nie jest piękne… Może podobnie powiedzą nam o swoim sukcesie obie tegoroczne Miss Ziemi Słupskiej i Lęborskiej. Życzymy im dalszych awansów na tej drodze do sławy.
Tekst Iw. Ptasińska, fot. Michał Sałata