08/05/2024
Aktualności

Strażacy z powiatu lęborskiego pomagali w Rytlu w usuwaniu skutków nawałnicy

Wielka tragedia, ogromne zniszczenia, armagedon – tak mówili po przyjeździe z Rytla i Trzebunia strażacy z naszego powiatu, którzy pomagali w usuwaniu skutków nawałnicy, która przeszła nad Polską 11-12 sierpnia.

reklama

Strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lęborku i Ochotniczej Straży Pożarnej w Nowej Wsi Lęborskiej zostali zadysponowani do usuwania skutków nawałnicy w powiecie chojnickim i kościerskim.

– Strażacy z OSP Nowa Wieś Lęborska byli dysponowani przez Komendanta Wojewódzkiego Straży Pożarnej w Gdańsku dwa razy – wyjaśnia Piotr Krzemiński, rzecznik prasowy KP PSP Lębork. – 17-18 sierpnia do Trzebunia w powiecie kościerskim i 19 sierpnia do Rytla w powiecie chojnickim. Także i my jako „zawodówka” uczestniczyliśmy w działaniach w Rytlu. Był tam wykorzystywany nasz podnośnik.

Działania strażaków polegały przede wszystkim na udrożnianiu dróg, zabezpieczeniu oberwanych dachów domów i gospodarstw rolnych, wycince i usuwaniu połamanych drzew, gdzie przebiały linie wysokiego napięcia. Dodajmy, że do obecnej chwili jeszcze nie we wszystkich miejscowościach przywrócono po nawałnicy energię elektryczną.

– To co zastaliśmy na miejscu przypominało Armagedon – mówi Mateusz Rogala z OSP Nowa Wieś Lęborska. – Hektary zniszczonych lasów, tak jakby ktoś bombardował przez kilka dni ten teren. Wszystko zrównane z ziemią. Nieprzejezdne drogi zawalone połamanymi drzewami i duże straty materialne. Zaskoczyła nas jednak życzliwość ludzi, którzy nie mieli do nikogo pretensji, po prostu byli wdzięczni za niesioną im pomoc. Wszędzie gdzie się pojawiliśmy pytano się nas czy chcemy coś jeść czy pić. Pierwszego dnia pracowaliśmy blisko przez 21 godzin, po przyjeździe w nocy do Nowej Wsi  Lęborskiej nawet nie zdążyliśmy się położyć spać, bo za chwilę przyszła kolejna dyspozycja.

Strażacy z Lęborka pomagali nie tylko w powiatach chojnickim ale także w wejherowskim, między w Bożepolu. Ze względu, że jednostka KP PSP w Wejherowie dysponuje większym wysięgnikiem niż lęborska jednostka, to czasami i tutaj musiano prosić sąsiadów o pomoc.

Adam Reszka

reklama

reklama