Z jednej strony spokojny rodzinny piknik i zabawa z drugiej adrenalina i mnóstwo emocji – tak wyglądał Wielki Piknik w Garczegorzu. Każdy tam znalazł coś dla siebie i dał się ponieść zabawie lub emocjom.
Impreza w Garczegorzu rządzi się własnymi prawami. Program imprezy… Jego właściwie nie było, bo wydarzenia działy się tak szybko, że nikt nie zwracał uwagi, jaki teraz punkt programu. Na scenie zagrali m.in. The River – zespół rockowy z Młodzieżowego Domu Kultury w Lęborku oraz Wiarusy – Wojskowy Zespół Wokalny, który podbił serca zebranych, bo piosenki z ich repertuaru mógł zaśpiewać każdy.
Imprezę prowadzili Jan Kiśluk oraz Eligiusz „Ligo” Grotha. Ten duet doskonale prowadzi wszelkie zabawy, więc i tym razem nie zawiedli, tym bardziej, że mieli pomoc ze strony sołtys Garczegorza – Zofii Giełażyn. Dla uczestników festynu przygotowano liczne zabawy z nagrodami, może nie tyle wartościowymi, co raczej zabawnymi niespodziankami. Nie oznacza to jednak, że organizatorzy nie stanęli na wysokości, bo w loterii fantowej można było wygrać naprawdę atrakcyjne nagrody, na przykład rowery.
Na występ gwiazdy wieczoru ściągnęły prawdziwe tłumy, a był nią zespół disco polo Loverboy.
Emocji nie zabrakło na specjalnym poligonie, gdzie fani militariów przygotowali pokaz sprzętu, przejażdżki wielkimi ciężarówkami czy haubicą samobieżną „Goździk”, a dla odważnych przejazd saniami błotnymi po specjalnie przygotowanym torze. Finałem było zgniatanie samochodów osobowych przez ponad 15,5 tonowego „Goździka”.
Zapraszamy do obejrzenia galerii z tej imprezy i przede wszystkim filmiku, bo na pokaz „Goździka” w akcji czekało wielu pasjonatów silnych wrażeń.
Adam Reszka
