Od wczoraj strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lęborku i OSP w Nowej Wsi Lęborskiej usuwają substancję ropopochodną, która pojawiła się na rzece Kisewa. Przez dwa dni zebrano już ok. 20 litrów prawdopodobnie zużytego oleju silnikowego. Wszystko wskazuje, że przedostał on się do rzeki z kanalizacji burzowej z osiedla Na Stoku z pobliskiego złomowiska.
Strażacy poinformowali o skażeniu Urząd Gminy w Nowej Wsi Lęborskiej, wydział ochrony środowiska w Starostwie Powiatowym w Lęborku i Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Gdańsku.
– Po przyjeździe rozłożyliśmy zaporę sorpcyjną i matę przy wylocie, by nie dopuścić do dalszego rozszerzania się substancji ropopochodnej na powierzchni rzeki – relacjonuje Bogdan Madej z KP PSP Lębork. – Zatkaliśmy również workami wylot kanalizacji burzowej. Dzisiaj rano na miejsce przyjechali pracownicy WIOŚ i starostwa powiatowego, by ustalić skąd ta substancja wypłynęła.
Jeśli sprawdzą się wstępne przypuszczenia, że olej pochodził z pobliskiego złomowiska, które zasłynęło ostatnimi czasami m.in. z tego, że aktywowały się tam boje ratunkowe, stawiając na nogi nie tylko polskie służby ratunkowe, to właściciel punktu skupu złomu może zostać ukarany grzywną.
rak