Kilkanaście minut godz. 6 do sklepu spożywczego przy ul. Gdańskiej w Lęborku wszedł młody mężczyzna, który za pomocą przedmiotu podobnego do pistoletu zastraszył pracownicę sklepu i zażądał wydania gotówki znajdującej się w kasie. Udało mu się zbiec z kwotą ok. 190 zł, ale zbyt długo zrabowanymi pieniędzmi się nie nacieszył.
Pracownica sklepu nie dała się zastraszyć, bo choć wydała gotówkę, to nie przejęła się słowami napastnika, który miał jej powiedzieć „Tylko nie dzwoń na psy”. Faktycznie, do schroniska nie zadzwoniła, ale powiadomiła o napadzie policję.
Mundurowi zatrzymali mężczyznę, który dokonał napadu., po niespełna godzinie na dworcu PKP. Miał wówczas przy sobie ok. 110 zł.
Obecnie jest on przesłuchiwany w sądzie i prawdopodobnie zostanie zatrzymany w areszcie na trzy miesiące.
Adam Reszka