Wczoraj i dzisiaj w nocy przez pomorze przetoczyła się nawałnica, która wyrządziła ogromne straty materialne. W województwie pomorskim zginęło 5 osób. Ponad 128 tys. gospodarstw nie ma prądu, a w wielu miejscowościach nie ma także wody.
Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Gdańsku informuje, że bilans ofiar śmiertelnych frontu burzowego, to 5 osób – szystkie w powiecie chojnickim. Największa tragedia w miejscowości Suszek, gdzie został zniszczony obóz harcerski, zginęły tam dwie dziewczynki w wieku 12 i 14 lat. W miejscowości Swornegacie 37-letni mężczyzna został przygnieciony przez drzewo, podobna sytuacja wydarzyła się w miejscowości Zapora, gdzie zginął 48-latek. W Zielonej Hucie 56-letnia kobieta została przygnieciona przez komin.
Wiele miejscowości jest odciętych od prądu elektrycznego i co za tym idzie, także i wody. Masowe awarie występują w np. w powiatach wejherowskim, kartuskim i kościerskim. Nie lepiej sytuacja przedstawia się w powiecie lęborskim i słupskim. Ogólnie na Pomorzu w tej chwili od prądu jest odciętych ponad 128 tys. gospodarstw.
W powiecie lęborskim do tej pory strażacy odnotowali ponad 70 interwencji. Pracują wszystkie jednostki OSP. Największe straty są w gm. Cewice. Doszło do zerwania dachów, lokalnych podtopień, połamanych drzew. Front burzowy najbardziej dotknął południową część powiatu. Jednak sytuacja nie lepiej wygląda w Lęborku, gminie Nowa Wieś Lęborska, czy Wicko i Łeba. Usuwanie szkód potrwa przynajmniej jeszcze kilkanaście godzin.
Nasi czytelnicy dostarczyli mnóstwo zdjęć zarówno z nocy, kiedy przechodziła nawałnica oraz przestawiające „krajobraz po burzy”. Dziękujemy wszystkim naszym czytelnikom za pomoc.
Adam Reszka