Bardzo dobrze w historycznym sparingu z pierwszym zespołem wicemistrza Serbii Partizanem Belgrad spisała się w Gniewinie drużyna Pogoni. Trener Walkusz nie mógł w meczu skorzystać z narzekającego na kolano Madziągą, oraz także kontuzjowanych Formeli i Musuły. Na boisku pojawiło się za to 5 testowanych zawodników, znak, że poszukiwanie wzmocnień na III zaczęło się na dobre.
Pierwsza połowa w wykonaniu Pogoni bardzo dobra. Do 44 minuty utrzymywał się remis, a bałkański sztab szkoleniowy nie mógł uwierzyć, że ich drużyna gra z beniaminkiem III ligi. Partizan miał swoje okazje, Pogoń zreszta też. Dobrze w bramce spisał się Katzor, podobnie jak jego zmiennik Patryk Labuda. Pierwsza bramka padła w 44 minucie, po rzucie karnym. Nabita piłka trafiła w łokieć Wesserlinga i sędzia podyktował jedenastkę, choć na sparingach sytuacji się nie gwiżdże. Bliski obrony strzału znanego z występów w Legii Warszawa Miroslava Radovica był Katzor, piłka jednak zatrzepotała w siatce.
II połowa to większa przewaga Serbów. Trener Walkusz zmieniał ustawienia, sprawdzał nowych graczy w tym znanego z występów w Pogoni Krzysztofa Witkowskiego. Na boisku pojawili się też młodzi zmiennicy.
– Mecz kontrolny z Partizanem podsumowuje ten cały rok pracy i udany sezon. Po raz pierwszy w historii klubu zagraliśmy z tak renomowanym przeciwnikiem i myślę, że na jego tle zaprezentowaliśmy się całkiem dobrze, a może nawet więcej niż dobrze – skomentował spotkanie trener Pogoni Waldemar Walkusz. – Myślę, że mamy powody do satysfakcji. Przebieg meczu z takim przeciwnikiem pokazuje, że warto inwestować w ten zespół i budować go dalej. Teraz trzeba zrobić wszystko by nasz zespół dobrze zaprezentował się w III lidze. Dziś zagrało u nas kilku zawodników testowanych, gdyby udało się to sfinalizować byłoby to dla nas dużym wzmocnieniem. Wierzę, że udanie wystartujemy w pucharze z Kotwicą Kołobrzeg, a później liga w której wierzę że sprawimy wiele radości lęborskim kibicom.
O Partizanie Belgrad:
Partizan w Gniewinie w pierwszym swoim meczu uległ mistrzowi Cypru APOEL Nikozja 0:1. Mecz z Pogonią będzie drugim sparingiem zespołu trenera Ivana Tomica. Kolejnym przeciwnikiem Serbów będzie Lechia Gdańsk.
Partizan w tym sezonie zdobył tytuł wicemistrza kraju. W eliminacjach do Ligi Europy w II rundzie spotka się z Zagłębiem Lubin (jeżeli „Miedziowi" przejdą I rundę).
Klub powstał w 1945 roku, barwy czarno-białe. W swojej historii zanotował 26 triumfów ligowych i 12 pucharów. W 1966 roku Serbowie dotarli aż do finału Pucharu Europy Mistrzów Krajowych, gdzie ulegli 1:2 madryckiemu Realowi. Dwukrotnie zagościli też w Lidze Mistrzów (sezon 2003/2004 oraz 2010/2011).
Partizan to fanatycznie kibice Grobari (Grabarze), a także świetne szkolenie młodzieży. To właśnie ten klub może się poszczycić największą liczbą wychowanków grających w najsilniejszych ligach Europy. Obecna kadra też należy do stosunkowo młodych. Najwyżej wycenianymi zawodnikami w kadrze Partizana są 20-letni Andrija Zivkovic (6,5 mln €), Branco Brasanac (2,5 mln €) oraz Nemanja Mihajlovic (2 mln €).
Świeżym nabytkiem klubu z Belgradu, którego pewnie zobaczymy we wtorkowym meczu jest dobrze znany z występów w Legii Warszawa Miroslav Radovic.
Bramki: Radovic (44' – karny), Bozinov (48'), Marianovic (63').
Partizan: Šaranov – Vulićević, Gogoua, Milenković, Bogosavac, Everton, Brašanac, Janković, Radović, Mihajlović, Đurđić.
II połowa: Jovičić, Bandalovski, Balažic, Jevtović, Miletić, Radin, Marjanović, Ilić, Đuričković, Golubović, Božinov.
Trener: Ivan Tomić
Pogoń: Katzor – Wesserling, Kochanek, Skibicki – Morawski, Sychowski – Stankiewicz, Wardziński
II połowa Katzor, Kochanek, Wesserling, Witkowski, Kuss, Sychowski – Stankiewicz,
Na zmiany weszli: Labuda, Miszkiewicz, Wierzbowski
Trener: Waldemar Walkusz
red