Informacje o dryfującym w Bałtyku ciele otrzymali ratownicy SAR-u z Kapitanatu Portu w Łebie. Możliwe, że jest to zaginiony mężczyzna, którego szukała policja.
Ratownicy SAR wracając z powrotem na stację z jednej z kilku akcji, otrzymali informacje z Kapitanatu Portu o dryfującym na wysokości boi podejściowej do portu Łeba ciele.
– Nasi ratownicy po otrzymaniu informacji natychmiast udali się we wskazany rejon – mówi Rafał Goeck, rzecznik prasowy Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa w Gdyni. – Ratownicy odnaleźli w wodzie dryfujące ciało mężczyzny, którego podjęli na łódkę i wrócili na brzeg.
W trakcie płynięcia na brzeg ratownicy cały czas wykonywali resuscytację krążeniowo oddechową. W porcie na nabrzeżu oczekiwała już karetka pogotowia wraz z policją. Poszkodowany został przekazany ratownikom medycznym. Niestety stwierdzono zgon mężczyzny.
Istnieje prawdopodobieństwo, że odnaleziony może być osobą zaginioną, poszukiwaną przez policję.
– Z informacji, które posiadamy odnaleziony mężczyzna może być osobą zaginioną, która od 18 sierpnia była poszukiwana przez Komendę Miejską Policji w Siedlcach – mówi asp. sztab. Magdalena Zielke, oficer prasowy KPP w Lęborku. – Ciało zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych, trwają czynności celem potwierdzenia jego tożsamości.
Każdego roku tonie ok. 450 osób. Tylko w tym roku, w czerwcu utonęło 31 osób, w lipcu 52, a do 18 sierpnia już 35. W 2023 r. utonęło 450 osób, a w 2024 r. – 444 osoby.
Czytaj też: