Podczas pierwszej sesji Rady Miejskiej nowej kadencji rozgorzała dyskusja na temat diet radnych oraz burmistrza. Radni Koalicji Obywatelskiej złożyli swoje obiekcje.
Po ślubowaniu radnych i burmistrza miasta oraz po wybraniu przewodniczących Rady Miasta, głosowaniu zostały poddane dwie uchwały, które zostały zaproponowane przez przewodniczącego Radosława Zimnowodę oraz przez burmistrza Jarosława Litwina. Dotyczyły one wysokości diet radnych oraz samego burmistrza miasta. Głos zabrał radny Tomasz Sopyłło.
– Burmistrz i przewodniczący podczas poprzedniej kadencji wielokrotnie nie zgadzali się na to, aby tak ważne projekty były dokładane w trakcie obrad – rozpoczął radny. – W tym momencie dowiedzieliśmy się o projektach dwóch bardzo istotnych uchwał, których żaden z radnych nawet jeszcze nie widział. Skąd ten pośpiech? Co stoi na przeszkodzie, abyśmy procedowali te projekty uchwał na następnym zebraniu Rady, które odbędzie się prawdopodobnie za dwa tygodnie? Każdy z nas miałby dość czasu na zapoznanie się z projektami oraz wyrobienie sobie o nich zdania i wprowadzenie ewentualnych uwag i poprawek.
Radnemu odpowiedzieli przewodniczący Zimnowoda oraz burmistrz Litwin, mówiąc, że jeszcze za poprzedniej kadencji omawiali w Sali Rajców pomysł przedstawienia tych uchwał.
– Jest różnica między porozmawianiem o uchwale na przysłowiowym korytarzu a przedstawieniem w sposób oficjalny uchwał na biurka wszystkich radnych – odpowiedział radny Sopyłło. – Uważam, że dokumenty powinny być oficjalnie przedstawiane radnym czy to mailem czy to przez system e-Rada.
Słowa radnego Sopyłły poparł radny Krzysztof Świątczak. Mimo prób odroczenia w czasie głosowania nad uchwałami, Rada Miejska przyjęła je już 6 maja. Zmiany polegają głównie na tym, że radni zasiadający w jednej komisji będą otrzymywać kwotę niższą niż radni, zasiadający w dwóch komisjach. Ponadto została uchwalona nowa kwota wynagrodzenia dla burmistrza miasta, która jest niewiele niższa od wynagrodzenia burmistrza poprzedniej kadencji.
Radny Świątczak zabrał głos, mówiąc że wynagrodzenie burmistrza de facto jest obecnie wyższe od wynagrodzenia burmistrza Witolda Namyślaka, ponieważ były burmistrz zarabiał 20% stażowego, natomiast obecny burmistrz już w podstawie ma zarabiać podobną kwotę. Wniósł o obniżenie wynagrodzenia burmistrza do kwoty bliskiej minimalnemu wynagrodzeniu, które dopuszcza ustawa, jednak jego wniosek został odrzucony. Nowy burmistrz będzie zatem zarabiać około 17 tysięcy złotych.
Fot. Kacper Konopiński
1 Komentarz
jeszcze nic nie zrobili A OSZMAL BITWA
Komentarze są wyłaczone