Czterech nowych piłkarzy pozyskała w zimowym okienku transferowym drużyna Pogoni Lębork. Piątym jest wychowanek klubu. Nowi zawodnicy mają pomóc w walce o najwyższe miejsca w rozgrywkach IV ligi.
Podczas zimowego okienka transferowego drużynę Pogoni opuściło dwóch kluczowych piłkarzy, którzy przeszli do drużyn z III ligi. Mateusz Koniuszy wybrał ekipę z czołówki – Vinetę Wolin, natomiast najlepszy strzelec zespołu Damian Wojda zdecydował się na walczący o utrzymanie Wikęd Luzino. Więcej o tym czytaj:
https://www.lebork24.info/2024/01/25/pilkarz-zegna-sie-z-pogonia-zdjecia/
W ich miejsce udało się pozyskać wartościowych graczy. Na kluczową pozycję w środku pola z Bałtyku Gdynia przyszedł doświadczony Łukasz Kowalczyk (ur. 12.02.1992 r., 180 cm/72 kg), który ma w swoim dorobku 61 występów w II lidze oraz 130 w III lidze. Na szpicy grać będzie były napastnik Stolemu Gniewino Mateusz Dampc (ur. 18 czerwca 1996 r., 170 cm/70 kg).
Zimowe ruchy kadrowe to także nowi młodzi zawodnicy. Pierwszy z nich to Jerzy Zaworski (ur. 9 maja 2005 r., 180 cm / 80 kg), który może grać na pozycji napastnika lub skrzydłowego. Drugim jest Wiktor Potrykus (11 marca 2003 r., 179 cm/73 kg), który będzie grał na środku pomocy. Obaj przyszli z Barcy Bolszewo. W kadrze znalazł się także obrońca Olaf Noryśkiewicz (ur. w 2005 r.)– wychowanek klubu, który wznowił treningi po przerwie na grę w juniorach.
– W temacie zmian kadrowych to na pewno utrata dwóch takich zawodników jak Damian Wojda czy Mateusz Koniuszy to bardzo duży ubytek dla naszego zespołu – mówi Grzegorz Bednarczyk, trener Pogoni Lębork. – Myślę, że każdy zespół z IV ligi chciałby mieć takich zawodników u siebie. To pokazuje jacy to byli zawodnicy i ile dawali naszemu zespołowi. Ja się cieszę, że mogliśmy ich wypromować i poskutkowało to awansem o poziom rozgrywek wyżej. To pokazuje, że tutaj zawodnicy potrafią się rozwinąć i odbudować oraz grać na dobrym poziomie, co zauważyło kilka klubów. Zimą staraliśmy uzupełnić te braki. Transfery do zespołu będziemy dopiero oceniać na koniec sezonu, czy bilans zysków i strat był na plus czy minus. Mamy skompletowaną kadrę, przystąpiliśmy do rozgrywek w zestawianiu jakie mamy. Życzyłbym tylko sobie i zawodnikom, żeby nie doznawali żadnych poważnych kontuzji, żeby omijały ich choroby.
Łącznie obecna kadra drużyny składa się z 22 piłkarzy – dwóch bramkarzy, siedmiu obrońców, dziesięciu pomocników i trzech napastników, którzy w minioną sobotę rozpoczęli rundę rewanżową IV ligi. Inauguracja byłą jednak pechowa i Pogoń przegrała z Suprą Kwidzyn 0:1. Więcej o tym czytaj:
https://www.lebork24.info/2024/03/03/nieudana-inauguracja-rundy-zdjecia/
W trakcie zimowych przygotowań Pogoniści rozegrali sześć meczów sparingowych, z których aż pięć przegrali. Tylko raz zremisowali i ani razu nie wygrali.
– Przygotowania do rundy rewanżowej rozpoczęliśmy 16 stycznia – informuje Grzegorz Bednarczyk. – Mieliśmy troszkę tych problemów, bo zima w pewnym momencie nas zaskoczyła. Cel jaki sobie narzuciliśmy, myślę, że osiągnęliśmy. Jesteśmy dobrze przygotowani motorycznie. Dalej pracujemy nad taktyką i sposobem gry. Bardziej martwi nas, że nie ustrzegliśmy się kontuzji, chorób i ta frekwencja w tym roku nie była na bardzo wysokim poziomie, była dobra, ale nie optymalna. Kontuzja na treningu Kordiana Błażejczyka jest poważna, problemy ma też bramkarz Maciej Gołojuch. W ich miejsce inni dostają szansę, mają okazję się zaprezentować. Myślę, że wyjdzie to ogólnie na plus dla zespołu. Cele jakie sobie stawiamy to na pewno być w tej górnej części tabeli. Mamy dobrą sytuację wyjściową, ale też zespoły, które są blisko nas się wzmacniają. Dlatego bezwzględnie trzeba jeszcze pracować nad pewnymi elementami, żeby ten cel osiągnąć.
Zajmująca 6. miejsce w tabeli Pogoń kolejne spotkanie, w ramach 19. kolejki IV ligi, zagra na wyjeździe w sobotę, 9 marca, o godz. 14 z MKS Solar Władysławowo.
Źródło / Zdjęcia: Facebook / Pogoń Lębork
