17/05/2024
Aktualności

60 tys. zł. to za mało. Ratusz wyda kolejne pieniądze

60 tys. zł. to za mało. Ratusz wyda kolejne pieniądze

Nie kończą się problemy mieszkańców osiedla Sportowa związane z łącznikiem pomiędzy ulicami Olimpijczyków i Łasaka. Prace polegające na utwardzeniu fragmentu drogi nie przyniosły oczekiwanego efektu i wciąż tworzą się tam spore kałuże i błoto. Władze miasta zapowiadają budowę odwodnienia parkingu.

Dziurawa jak szwajcarski ser droga wewnętrzna łącząca ulice Łasaka i Olimpijczyków od kilkunastu lat sprawiała problemy mieszkańcom, którzy narzekali na tworzące się tam liczne kałuże i błoto. Stan drogi z powodu licznych wyrw utrudniał kierowcom korzystanie z parkingu oraz dojazd do znajdującego się tam m.in.. sklepu Żabka. Pół roku temu ratusz zlecił w końcu prace remontowe, które miały naprawić jej nawierzchnię. Niestety, mimo położenia kostki betonowej i utwardzenia terenu parkingu kosztem prawie 62 tys. zł, dalej jest on zalewany nawet przy lekkich deszczach, o czym kilkakrotnie pisaliśmy:
https://www.lebork24.info/2023/07/20/utwardzaja-osiedlowa-droge-zdjecia/
https://www.lebork24.info/2023/09/28/lacznik-przy-ulicy-olimpijczykow-jest-juz-utwardzony/
https://www.lebork24.info/2023/10/21/lacznik-za-kilkadziesiat-tysiecy-po-deszczu-zmienia-sie-w-basen/

reklama

Na początku listopada interpelację w sprawie drogi złożył do burmistrza Witolda Namyślaka radny Rady Miejskiej Łukasz Kuriata. Radny zadał kilka pytań, prosząc o wyjaśnienie, dlaczego inwestycja nie spełniła oczekiwań mieszkańców. Chciał on także wiedzieć, jakie kroki zostaną podjęte, aby rozwiązać ten problem.

Po pięciu tygodniach, radny w końcu doczekał się odpowiedzi. Jak pisze burmistrz, Referat Utrzymania Dróg i Terenów Komunalnych zlecił firmie Maxbruk modernizację zapadniętej 50-metrowej drogi, która nie posiadała właściwych spadków podłużnych i poprzecznych, w wyniku których podczas opadów atmosferycznych powstawały liczne zastoiny wodne, zastępując płyty betonowe kostką betonową. Ponadto w celu wyrównania istniejącej nawierzchni parkingu dowieziono też kruszywo wykonane z materiału przepuszczalnego, który umożliwia przenikanie wody ze spływu powierzchniowego do gruntu po ustaniu opadów atmosferycznych.

Witold Namyślak przyznał, że parking jest w znacznym stopniu zalewany przez niewłaściwe odprowadzanie wód opadowych z powierzchni dachów sąsiednich budynków. Zdradził, że Urząd Miejski planuje odwodnić parking za pomocą rur spustowych. Nie podał jednak daty rozpoczęcia tych prac. Burmistrz nie odniósł się też do pytania radnego, dotyczącego gwarancji wykonanych prac. Oznacza to, że nikt z pracowników ratusza wcześniej nie przewidział, że takie odwodnienie jest tam potrzebne, a koszty jego budowy pokryje miejski budżet.

reklama

Zdjęcia: Łukasz Kuriata

reklama