19/05/2024
Aktualności

Bez zgody rozbierali samochody na części

Bez zgody rozbierali samochody na części

Nielegalne miejsce demontażu pojazdów wycofanych z eksploatacji odkryto przy ul. Abrahama w Lęborku. „Dziuplę” namierzyli inspektorzy Wydziału Zwalczania Przestępczości Środowiskowej słupskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gdańsku przy wykorzystaniu bezzałogowego statku powietrznego – drona.

Działka, na której prowadzona była nielegalna działalność, znajduje się w ustronnym miejscu przy ul. Abrahama, obok dawnej bazy PKS-u. Teren był ogrodzony szczelnym płotem uniemożliwiającym wgląd do wnętrza posesji.

reklama

W trakcie podjętych czynności inspektorzy stwierdzili obecność kilkunastu pojazdów, będących na różnym etapie demontażu. Na zewnątrz obiektów ustawione były pojemniki i kontenery metalowe wypełnione częściami po zdemontowanych pojazdach. Wewnątrz pomieszczeń znajdowało się szereg narzędzi i urządzeń służących do demontażu oraz setki części i elementów wyposażenia. Nagromadzona ilość części oraz podzespołów wskazuje na długotrwający proceder o większej skali niż kilkanaście pojazdów.

Zgodnie z art. 53a ustawy z dnia 20.01.2005 r. o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji, prowadzenie działalności polegającej na demontażu pojazdów poza stacją demontażu  zagrożone jest administracyjną karą pieniężną od 15 000 zł do 500 000 zł.     

reklama

Źródło / Zdjęcia: gov.pl /  Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Gdańsku

reklama

4 Komentarze

    Teraz wiadomo kto jest właścicielem sterty opon między garażami na koło poligonu wojskowego proszę dopisać panom do rachunku bo jak znam życie nie posiadają zaświadczenia że je zutylizowali

    44
    4

    Robią dobrą robotę bynajmniej te auta nie zalegają po rowach a ta inspekcja lepiej by zajęła się tymi co wywożą smieci do lasu

    4
    41

      Ale oni robili to nielegalnie! Czemu nie dostali pozwolenia! Chyba o czymś to świadczy!

      25

    Zwykłe szukanie sensacji. Ludzie, nie dajcie się ponieść tej propagandzie. Jest to wieloletni przedsiębiorca prowadzący z sukcesem biznes, ktory został zmuszony przenieść swoją siedzibę ze względu na budowę drogi S6. Zatrudnia ludzi, którzy mają na utrzymaniu rodziny. Myślcie !
    Został on zmuszony do zmiany lokalizacji. Został zmuszony do wszczęcia wszystkiego od zera. W państwie w którym na pozwolenie czeka się nieokreślony czas, że względu na widzimisię urzędników. Czy to jest takie trudne ?
    Dajcie mu wytyczne, co ma spełniać. Wykona to i pozwolcie mu pracować. To jest proste! Coraz mniej jest ludzi w Polsce chce pracować. A on chce. Pozwólcie mu. Zapłaci podatki, da ludziom pracę, nasz lokalny człowiek !
    Odwołujecie się często do sytuacji złomowiska że słupskiej.
    A to właśnie miasto jest winne temu, że dawne złomowisko przy słupskiej skończyło tak a nie inaczej. Wystarczyło prowadzić systematyczne kontrole i zdusić w zarodku narastający problem.
    A teraz uczciwy człowiek dźwiga ciężar opinii poprzednika. To niesprawiedliwe.

    2
    18

Komentarze są wyłaczone