17/05/2024
Aktualności

Kuria nie mówi, czy wyciągnie konsekwencje

Kuria nie mówi, czy wyciągnie konsekwencje

Nie milkną echa poniedziałkowego skandalu z udziałem księdza z jednej z parafii w powiecie lęborskim, który przewodniczył ceremonii pogrzebowej będąc pod wpływem alkoholu. Tymczasem nadal nie mamy oficjalnej odpowiedzi Kurii Diecezji Pelplińskiej w sprawie ewentualnych konsekwencji wobec duchownego.

reklama

W poniedziałek, 13 listopada, na jednym z cmentarzy w powiecie lęborskim ksiądz przewodniczył uroczystości pogrzebowej noworodka, który przyszedł na świat martwy. Z relacji uczestników ceremonii, w tym rodziny zmarłego dziecka, wynikało, że ksiądz był nietrzeźwy.

Po ceremonii wezwano patrol policji. Badanie alktestem wykazało się, że kapłan ma około 1,5 promila alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze ukarali duchownego mandatem w wysokości 500 zł na podstawie art. 70 par. 2 Kodeksu wykroczeń. Ksiądz mandat przyjął. Pisaliśmy o tym: https://www.lebork24.info/2023/11/13/policja-duchowny-mial-prawie-15-promila/

We wtorek w sprawie pijanego proboszcza skontaktowaliśmy się telefonicznie z rzecznikiem prasowym Kurii Diecezji Pelplińskiej ks. prałatem dr. Ireneuszem Smaglińskim. Rzecznik biskupa diecezjalnego Ryszarda Kasyny jednak kategorycznie odmówił komentarza, twierdząc, że to nie są sprawy do komentarza, a sprawę trzeba sprawdzić, gdyż nie jest pewne, czy to zdarzenie miało miejsce. Na nic zdały się tłumaczenia, że stan duchownego potwierdzili funkcjonariusze.

Rzecznik poprosił o kontakt mailowy. Jednak na wysłane pytania nie odpowiedział. Nieoficjalnie wiadomo, że biskup pelpliński wezwał proboszcza na rozmowę, ale o jej wyniku i konsekwencjach wobec duchownego miała zostać jedynie poinformowana tylko rodzina zmarłego dziecka. Ksiądz miał także otrzymać upomnienie kanoniczne i podjąć leczenie z nałogu alkoholowego. Jeśli nie zastosuje się do tych zaleceń, wówczas zostaną na niego nałożone kary kanoniczne.

Z naszych informacji wynika, że to nie był pierwszy przypadek, gdy ksiądz mógł być pijany. Jak twierdzą wierni z parafii, duchowny ma problem z alkoholem od dawna i w stanie upojenia alkoholowego miał być widziany na mszach i chrzcinach. Natomiast w marcu 2022. r. prowadził samochód będąc po spożyciu alkoholu. Został wtedy zatrzymany przez policję do kontroli drogowej i stracił prawo jazdy. Od tego czasu miał orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów, a jego kierowcą stała się jedna z parafianek.

reklama
reklama