28/04/2024
Aktualności Sport

Tak wygląda przystań kajakowa po „wizycie” wandali [Zdjęcia]

Tak wygląda przystań kajakowa po „wizycie” wandali [Zdjęcia]

Wybudowana zaledwie trzy lata temu przystań kajakowa na rzece Łebie w Lęborku została zniszczona przez wandali. Miejsca przyciągające amatorów nie tylko kajaków czy SUP-ów odrzuca swoim wyglądem. 

reklama

Wybudowana kosztem ponad 350 tys. zł przystań znajduje się przy bulwarze wzdłuż rzeki Łeby, do której kilkanaście metrów dalej wpada Okalica, niedaleko wiaduktu i zamku (budynku sądu). Składa się z dwóch pomostów kajakowych i dwóch ramp na rzekach. Ponadto są tam trzy drewniane wiaty, pod którymi znajdują się ławki ze stolikami.

Od momentu powstania przystani kajakowej w 2020 r. do dzisiaj jej wygląd zmienił się diametralnie. Wszystko przez zniszczenia, które dokonali wandale. Ławki, stoliki, wiaty, a nawet tablica informacyjna są całe pobazgrane wulgarnymi i innymi napisami, pod wiatami panuje nieporządek. Ponadto jest wiele uszkodzeń w wyposażeniu przystani: podrapane i poryte drewniane elementy, ułamana klamka od furtki na przystań, całkowicie pomalowana tablica informacyjna „Pomorskie, tu się pływa”.

– Nie dotarło do nas nic o tym, że przystań jest w złym stanie – mówi burmistrz miasta Lęborka Witold Namyślak. – Na pewno zniszczeń dokonali wandale, ale żadnych zgłoszeń nie było.

– My się raczej zajmujemy chodnikami, drogami i placami zabaw – tłumaczy Adam Smoliński, kierownik Wydziału Utrzymania Dróg i Terenów Komunalnych UM w Lęborku. – Nie zmienia to faktu, że faktycznie przystań też leży w naszym zakresie obowiązków, ale jesteśmy niedużym referatem i coś zawsze może umknąć. A zgłoszeń żadnych nie było, więc przeprowadzaliśmy tylko rutynowe kontrole, średnio raz na kwartał. Teraz, gdy wiemy, że problem jest, zajmiemy się tym jak najszybciej.

Dodajmy, że obiekt jest oświetlony i monitorowany, jednak nawet to nie powstrzymało wandali.

O aktach wandalizmu w Lęborku czytaj też:
https://www.lebork24.info/2023/08/08/przystanek-juz-naprawiony-ale-wandalizm-w-leborku-wciaz-trwa-zdjecia/

reklama
reklama

2 Komentarze

    Pijaczki tego nie zrobiły w ich interesie było tylko wypicie piwka lub winka i posiedzenie sobie tam głównymi winowajcami jest dorastająca młodzieżówka jaki normalny chlorek nosi ze sobą markera do malowania najlepszym sposobem jest sfotografowanie tych niby podpisów bo to może doprowadzić do spra czy

    A tam przypadkeim nie ma monitoringu ? Nic nie może zbyt długo postać, wszystko trzeba zniszczyć. Wandale powinni zapłacić za szkody , to może zrozumieli by ile to wszystko kosztowało i to z podatków ich rodziców. Zobaczcie jak wyglądają place zabaw dla małych dzieci wszystko rozwalone i popisane . To są place dla dzieci nie dla młodzieży. Dramat .

Komentarze są wyłaczone