11/05/2024
Aktualności

Agregaty uprzykrzają życie lokatorom

Agregaty uprzykrzają życie lokatorom

Część mieszkańców bloków znajdujących się pomiędzy ulicami Legionów Polskich i Traugutta w Lęborku zmaga się z hałasującym nocą pod oknami agregatem. Sytuacja mogłaby zostać szybko rozwiązana, ale na drodze mieszkańców pojawił się pewien problem.

reklama

Problem dotyczy parkingu całodobowego przy ulicy Wojska Polskiego i ulicy Traugutta, który znajduje się w miejscu dawnej szkółki dla kierowców. Parking funkcjonuje w tym miejscu od około dwóch lat i od tego momentu mieszkańcy okolicznych bloków muszą zmagać się z wieloma bezsennymi nocami. – Jak tylko zbliża się koniec tygodnia, wiem, że muszę być gotowy na festiwal ciężarówek pod oknem – skarży się pan Robert, mieszkaniec jednego z okolicznych bloków. – Próbowałem dzwonić na policję i zgłaszać zakłócanie ciszy nocnej, ale to nic nie pomaga.

Policja utrzymuje jednak, że o problemie nie słyszała. – Od początku tego roku nie mieliśmy żadnej interwencji, ani zgłoszenia w sprawie zakłócania ciszy nocnej w tej okolicy – tłumaczy  st. asp. Marta Szałkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lęborku. – W związku z tym nie były prowadzone żadne czynności wyjaśniające w tej sprawie. O sytuacji nie został poinformowany również odpowiedni dzielnicowy, który odpowiada za ten obszar. Jednocześnie wskazuję, że o przypadkach zakłócania spokoju publicznego albo spoczynku nocnego można powiadomić właściwą miejscowo jednostkę policji. Jeśli czyn będzie wyczerpywał znamiona czynu zabronionego, policjanci podejmą stosowne czynności, wynikające z przysługujących im kompetencji.

Także właściciel parkingu przekonuje, że problemu nie ma. – Odkąd prowadzę tą działalność nikt do mnie nie przyszedł w sprawie zbyt dużego hałasu w nocy – mówi Pan Mirosław, właściciel parkingu przy ulicy Wojska Polskiego. – Staramy się zawsze ustawiać maszyny w taki sposób, żeby hałas roznosił się możliwie jak najbardziej w kierunku tartaku. Tym samym muszę poinformować, że spełniamy wszelkie normy, dotyczące odległości od miejsc zamieszkania. Jesteśmy jednak w rejonie przemysłowym Lęborka, więc nic dziwnego, że jest tutaj głośniej, niż w innych miejscach. Ale w razie problemów, zachęcam do tego, aby przyjść i porozmawiać. Na pewno uda się dojść do porozumienia w tej sprawie.

Mieszkańcy przekonują, że zgłaszali sprawę policji.

– Jak tylko robiło się głośno, dzwoniłem na numer alarmowy 112 i zgłaszałem problem – tłumaczy pan Robert, mieszkaniec osiedla mieszkaniowego. – Nigdy nie zauważyłem, żeby to coś dało, mimo tego, że operatorzy zawsze zapewniali, że przekażą zgłoszenie do odpowiednich służb. Nie wiem, gdzie indziej miałbym dzwonić w środku nocy. Wątpię, żeby dzielnicowy w takich godzinach odbierał telefony.

reklama
reklama

6 Komentarze

    To niech sie wyprowadzi do lasu…

    20
    8

    Tytuł chwytliwy, artykuł przekoloryzowany. Gwoli wyjaśnienia – jeżeli „agregaty” są włączone to najczęściej z piątku na sobotę – w piątek pod wieczór przyjeżdżają a w sobotę z rana wyjazd. Owe agregaty są nowej generacji i dość świeże co przekłada się na niską emisję hałasu a także są ustawione w specyficzny sposób (za „barierą”) aby do minimum zredukować oddawany „hałas”. Nic nam nie wiadomo o lokatorach w postaci Pana Roberta gdyż nikt się do nas nie pofatygował z takim problemem – także jak „redaktor” słusznie zauważył POLICJA o tym „problemie” nie słyszała – nie było zgłoszeń.

    Nie uważamy że w jakikolwiek sposób swoją działalnością szkodzimy/zakłócamy wypoczynek mieszkańcom, w bliskim sąsiedztwie znajduje się Tartak skąd dochodzi o wiele większy hałas, często też w godzinach wieczornych więc może tutaj trzeba poszukać przyczyn? Nasz parking od bloków mieszkalnych dzielą Warsztaty szkolne CKZ jak i nadleśnictwo. Zawsze jesteśmy gotowi do dialogu więc jeżeli komuś coś nie pasowało/przeszkadzało to trzeba było przyjść i możliwe, że byśmy rozwiązali dany problem.

    22
    4

    Najlepsze są CARRIERY warkoczą jak ruskie betoniarki a jeżeli tak jak właściciel zapewnia że są to nowej generacji agregaty prostym sposobem jest podłączyć na czas postoju pod prąd odgłos mniej więcej lodówki domowej

    6
    17

    Gupi jak polaczek. Buahahahauauahauaha

    16
    2

    no niech ten Robert nie przesadza, gdzie bloki a qdzie stoja chlodnie ,ledwie na traugutta slychac?

    17
    1

    Czytając komentarze wnioskuje ze ludzie nie otwierają okien ale i przy zamkniętym oknie słychać A tartak tez zwłaszcza w nocy kopci i smrodzi ze całe lato trzeba zamykać okno Jaki to teren przemysłowy jeden tartak jeszcze o tym nie świadczy .A pan Piotr niech się sam wyprowadzi .do lasu

Komentarze są wyłaczone