04/05/2024
Aktualności

Miasto jednak wyłoży pół miliona złotych na drogę do Aldi

Miasto jednak wyłoży pół miliona złotych na drogę do Aldi

Podczas piątkowej sesji Rady Miejskiej w Lęborku radni zagłosowali za przystąpieniem do partnerstwa z marketem Aldi i wspólnej realizacji budowy skrzyżowania ul. Tczewskiej z ul. Jana Pawła II. Dzięki tej decyzji miasto wyłoży ze swojego budżetu pół miliona złotych, a niemiecki sklep tylko 200 tys. zł.

reklama

Jednym z punktów piątkowej (19 maja) sesji Rady Miejskiej w Lęborku było głosowanie za wyrażeniem zgody na przystąpienie Gminy Miasto Lębork do partnerstwa dla wspólnej realizacji zadania ‘Przebudowa odcinka ul. Tczewskiej ze skrzyżowaniem z ul. Jana Pawła II (DK-6) w Lęborku”.

Temat przystąpienia Lęborka do partnerstwa z marketem Aldi pojawił się nagle, a inwestycja nie była wcześniej wpisana w budżet miasta, nie miała więc zapewnionych środków na ten cel. W dodatku okazało się, że Urząd Miejski ogłosił już postępowanie przetargowe na wykonanie tej inwestycji. Sprawa podzieliła więc uczestników sesji, a radni zanim przystąpili do głosowania uczestniczyli w gorącej, godzinnej dyskusji na argumenty. Głos zabrali burmistrz Lęborka Witold Namyślak oraz radni Jarosław Litwin, Włodzimierza Klata, Łukasz Kuriata, Radosław Zimnowoda i Zbigniew Rudyk.

Dyskusję można obejrzeć poniżej od 1 godz. 11 min.:

reklama

– Jeśli powstaje jakiś nowy, prywatny obiekt typu galeria, stacja paliw, czy też market, naturalnym jest, że przedsiębiorca jest zobowiązany pokryć wszystkie koszty związane z przebudową okolicznej infrastruktury drogowej – mówił Jarosław Litwin, przewodniczący Rady Miejskiej w Lęborku. – Nie chodzi tu tylko o wybudowanie wyjazdu z obiektu, ale przebudowy całych skrzyżowań.

Następnie radny podał przykłady z innych miast, w tym Sosnowca, Radomia, Częstochowy i Gdyni, gdzie prywatni inwestorzy marketów z własnych kieszeni przebudowali ulice dojazdowe oraz skrzyżowania do swoich obiektów. Zwrócił też uwagę, że takie praktyki miały też miejsce w Lęborku.

– Restauracja McDonald’s po zakupieniu działki miejskiej też uzyskała zgodę Dróg Krajowych na otwarcie z ulicą Tczewską po przeciwnej stronie skrzyżowania, o którym teraz mówimy i za własne pieniądze wybudowało połączenie drogowe – przypominał Jarosław Litwin. – Miasto nie dołożyło do tego ani złotówki. Mało tego, na moje prośby i wnioski, McDonald’s w imię dobrych relacji z miastem ze swojej kieszeni dołożył jeszcze 70 tys. zł na wybudowanie parkingu dla mieszkańców. Taka sama sytuacja miała miejsce kawałek dalej, gdzie lokalny przedsiębiorca wybudował za własne pieniądze rondo i dojazd do ulicy Żeromskiego.

Radny dodał również, że miasto już poniosło koszt, bo za kwotę 56 tys. zł stworzyło projekt przebudowy tego skrzyżowania. Przypomniał również, że Aldi to niemiecka firma obecna na pięciu kontynentach z przychodami ponad 120 mld $ w 2021 roku. Posiada około 8 tys. sklepów w świecie, z czego 5 tys. w Europie i 260 w Polsce.

Radny zadał też pytanie, czy jest to społecznie odpowiedzialne, by do otwarcia drogi bardzo potrzebnej marketowi, kosztującej 700 tys. zł miasto miałoby dokładać pół miliona złotych z publicznych pieniędzy. Czy taki temat nie budzi wątpliwości, a nawet podejrzeń, tym bardziej, że urodził się już teraz, gdy market akurat zaczął się budować? – pytał ze zdziwieniem radny.

Jarosław Litwin mówił także, ze od kilkunastu miesięcy słyszymy, ze nie stać nas na wsparcie Lęborskiego Hospicjum Stacjonarnego choćby w kwocie 100-200 tys. zł. Podał również przykład Ochotniczej Straży Pożarnej, która od kilku lat czeka na budowę nowej strażnicy, bo obecna się dosłownie „sypie”. Dodał, że na realizację czeka też wiele zaległych wniosków z budżetu obywatelskiego.

Przewodniczący Rady Miejskiej zauważył również, że nie bez znaczenia w sprawie otwarcia ruchu ma zdanie mieszkańców ślepej do tej pory ulicy Tczewskiej. Według radnego duże zamieszanie może być na skrzyżowaniu z ulicą Toruńską. Jest tam wyjazd z Kauflandu, Lidla i policji, a także nadjeżdżające pojazdy z dwóch stron ulicy Toruńskiej i dodatkowo potok pojazdów z ulicy Tczewskiej.

Według radnego sprawa jest kontrowersyjna, ponieważ Aldi kupiło działkę od prywatnego właściciela, a miasto chce teraz dać obcemu kapitałowi prezent w postaci pół miliona złotych. Zadał też pytanie, co się stanie, jeśli Rada Miejska nie wyrazi zgody na wydanie tych pieniędzy na otwarcie tej drogi. Wyraził przekonanie, że inwestor marketu Aldi osobiście sam wyłoży całą kwotę 700 tys. zł ze swoich pieniędzy, robiąc to tak, jak dzieje się na całym świecie.

Radny przywołał też przykłady innych ulic w Lęborku, które czekają na remont, w tym ulicy Myśliwskiej, Opolskiej, Wrocławskiej, Spółdzielczej, Mściwoja II, Krzywoustego Bis przy KFC i Władysława IV.

Na koniec swojego długiego przemówienia, Jarosław Litwin powiedział, że mimo, że Rada Miejska jeszcze nie podjęła decyzji  w tej sprawie, to Urząd Miejski już 12 maja zamieścił ogłoszenie przetargowe. Według radnego pokazuje to, ile tak naprawdę liczy się głos radnych oraz, że są traktowani jak „maszynki do głosowania”.

Te wszystkie argumenty nie przekonały większości radnych, a jedenaścioro z nich zagłosowało za przyjęciem uchwały. Byli nimi: Marcin Grudziński, Katarzyna Lipkowska, Zbigniew Cybula, Łucjan Łaga, Tomasz Sopyłło, Krzysztof Siwka, Jarosław Walaszkowski, Leszek Leciejewski, Halina Łukian, Artur Obolewski i Bogdan Oszmian.

Przeciwko było ośmioro radnych: Jarosław Litwin, Małgorzata Biela, Krzysztof Świątczak, Bożena Pobłocka, Radosław Zimnowoda, Włodzimierz Klata, Łukasz Kuriata i Zbigniew Rudyk.

Od głosu wstrzymali się Bogdan Libich.
Łącznie w głosowaniu wzięło udział dwadzieścioro radnych. Nieobecna na sesji była Małgorzata Bresler.

reklama

2 Komentarze

    Szanowni Państwo, od razu widać od kogo Pan Burmistrz dostaje poparcie, co oczywiście nie jest dziwne. Nie pozostaje nic innego jak korzystać w końcu z systemu referendalnego w sprawach dla ogółu bardzo ważnych – to bardzo prosta sprawa, a takie błędy nagłaśniać na afiszach w gablotach postawionych między innymi w tym celu na mieście – nie wszyscy mają ochotę tracić czas na zagłębianie się w macki systemu informatycznego. Mam nadzieję, że gabloty nie są wyłącznie własnością Lewicy lęborskiej, Platformy Obywatelskiej i przylepek. Państwo Radni powołujcie referendum w takich problematycznych sprawach wśród mieszkańców Lęborka. Orły do boju!

    Mieszkańcy dziurawej do szczętu ul. Opolskiej ,,pozdrawiają” burmistrza i radnych głosujących za przyznaniem tych pieniędzy niemieckiemu molochowi.

Komentarze są wyłaczone