18/04/2024
Aktualności

Antyszczepionkowcy odesłani z ratusza z kwitkiem

Antyszczepionkowcy odesłani z ratusza z kwitkiem

Rada Miejska Lęborka odrzuciła petycję grupy mieszkańców w sprawie przyjęcia tzw. Uchwały Antydyskryminacyjnej. Grupa około 50 lęborczan domagała się od radnych przegłosowania uchwały zobowiązującej do przestrzegania art. 32 Konstytucji RP oraz działań antydyskryminacyjnym ze względu na presję medialną, polityczną w kontekście Narodowego Programu Szczepień. Wnioskodawcy oczekiwali by Rada Miejska wyraziła sprzeciw „wobec jakichkolwiek prób podziału mieszkańców na kategorię lepszą (zaszczepionych) i gorszą (niezaszczepionych) stosowanie do art. 39 Konstytucji RP.”

reklama

Temat ten był poruszany na komisjach rady czego efektem było stworzenie projektu uchwały popierającego przestrzeganie art. 32 Konstytucji RP. Salomonowe wyjście z sytuacji nie spodobało się wielu radnym, którzy zauważyli, że wnioskodawcy nie przedstawili wiarygodnych dowodów o szczepionkowej dyskryminacji na terenie Lęborka. Zwracali też uwagę, że szczepienia na COVID-19 to indywidualna sprawa człowieka a Rada Miejska nie powinna zabierać głos w sprawach poza jej kompetencjami.

Ostatecznie radni przyjęli uchwałę odrzucająca petycję wprowadzenia Uchwały Antydyskryminacyjnej jako niezasadną (12 głosów za, 7 wstrzymujących i 2 sprzeciw)

Jarosław Gryń, jeden z wnioskodawców Uchwały Antydyskryminacyjnej nie szczędził gorzkich słów do decyzji radnych: – Złożona przeze mnie, w imieniu Grupy Roboczej Lębork petycja, okazała się, najwyraźniej, zbyt drastyczna w swej wymowie dla naszych samorządowców. Dla przypomnienia. Petycja dotyczyła zakazu dyskryminacji w kontekście przyjmowania preparatów przeciwko wiadomemu wirusowi. Komisja Skarg Wniosków i Petycji okroiła nasz projekt pozostawiając jedynie odwołanie do konieczności przestrzegania Art. 32 Konstytucji RP. Lęborscy radni, w większości, nie byli jednak w stanie wydusić z siebie uchwały aprobującej te dwa proste punkty z naszej Ustawy Zasadniczej. Ostatnie dwa lata były ciągiem łamania Konstytucji, praworządności i praw człowieka, za co nikt nie poniósł odpowiedzialności. Nosić koszulki i pajacować w „obronie” Konstytucji w świetle mediów jest łatwo, zdecydowanie trudniej przyłożyć się do rzeczywistego jej przestrzegania – napisał w mediach społecznościowych Jarosław Gryń.

reklama