18/05/2024
Aktualności

Na Słupskiej wyrosła góra śmieci i niewiele można z nią zrobić

Na Słupskiej wyrosła góra śmieci i niewiele można z nią zrobić

Dzikie wysypisko pomiędzy torami kolejowymi a ulicą Słupską znowu irytuje okolicznych mieszkańców i pasażerów pociągów mijających to miejsce. Interwencję w tej sprawie podjął radny miejski Krzysztof Siwka. Zażądał on o uprzątniecie terenu i ukaranie winnych. Okazuje się, że nie jest to takie proste. Góra śmieci naprzeciwko nieczynnego skupu złomu składająca się głównie z odpadów po nielegalnej rozbiórce aut rośnie z każdym tygodniem. Ustronne miejsce sprzyja podrzucaniu tu śmieci, ubierało się ich tu już dobrych kilka ton. Z problem nielegalnych składowisk i ogromnymi kosztami ich likwidacji boryka się wiele samorządów. Skuteczność walki z nimi przez powiatowe czy wojewódzkie inspekcje ochrony środowiska jest niska. 

reklama

Odpowiedz z ratusza wskazuje, że problem nielegalnego wysypiska ma małą szansę na szybkie zakończenie. Temat jest znany Urzędowi Miejskiego już od lutego 2020 roku kiedy to burmistrz podjął decyzję z nakazem uprzątnięcia śmieci przez właściciela terenu, osobę prywatną. Termin wykonania decyzji upłynął 21 września 2020 roku. Właściciel odpadów nie wywiązał się z nałożonego na niego obowiązku.

reklama

8 marca 2021 r. wydane zostało postanowienie w sprawie nałożenia grzywny w celu przymuszenia. Od tego postanowienia właściciel terenu odwołał się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Słupsku. Trwa jej rozpatrywanie, góra śmieci rośnie…

reklama