19/04/2024
Biznes

Kto zastąpi Julię Tomicką? Port Jachtowy w Łebie pilnie szuka prezesa

Kto zastąpi Julię Tomicką? Port Jachtowy w Łebie pilnie szuka prezesa

W Biuletynie Informacji Publicznej miasta Łeby pojawiło się ogłoszenie o konkursie na nowego prezesa zarządu Portu Jachtowego sp. z.o.o. w Łebie. Funkcję prezesa do tej pory pełniła Julia Tomicka.

reklama

W ostatnich miesiącach głośno było o Łebie z powodu zakupu od burmistrza miasteczka Andrzeja Strzechmińskiego i jego żony pensjonatu „BD” przez prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka.

Jak ustalili później dziennikarze „Gazety Wyborczej” lokal prezesa Obajtka prowadziła w ramach swojej działalności gospodarczej pod nazwą „Zatoka Aniołów” prezes portu jachtowego Julia Tomicka. Gazeta sugerowała, że J. Tomicka była dobrą znajomą brata prezesa Orlenu – leśniczego Bartłomieja Obajtka. Jednocześnie pełniła funkcję prezesa Zarządu Portu Jachtowego w Łebie Sp. z o.o. Spółka ta należy do miasta Łeby, a burmistrz Andrzej Strzechmiński pełni funkcję zgromadzenia wspólników spółki.

Taka sytuacja miała według dziennikarza GW budzić wątpliwości, ponieważ zapisy ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne, mówią, że szefowie miejskich spółek nie mogą prowadzić własnych działalności gospodarczych.

Zapytany o tę sytuację burmistrz Łeby odpowiedział, ze to rada nadzorcza zatrudnia prezesa, a on ma nadzór właścicielski. – W radzie nadzorczej zasiada czterech prawników i przewodniczący rady, który jest adwokatem, wydał opinię, że pani prezes może taką działalność prowadzić. W oparciu o taką opinię nadal pani prezes kieruje spółką – mówił w połowie marca w rozmowie z GW Andrzej Strzechmiński.

Wygląda na to, że od tego czasu wiele się zmieniło. Konkurs na prezesa przeprowadzany jest w szybkim trybie. Termin składania podań mija 4 maja, a planowane podjęcie zatrudnienia wyznaczono już na 16 maja 2021 roku. W ramach procesu rekrutacji przewidziano dwa etapy.

A co o całej sytuacji mówiła Julia Tomicka?

Oceniła, że stała się obiektem hejtu, bo legalnie wynajęła od prezesa Orlenu Daniela Obajtka budynek w którym od ubiegłego roku prowadzi pensjonat i restaurację Zatoka Aniołów. Umowę podpisała na dwadzieścia lat.

Tomicka w rozmowach z dziennikarzami i specjalnym oświadczeniu podkreślała, że wiąże się jej osobę i firmę z walką oraz działalnością polityczną, z którą nie ma nic wspólnego.

„Pensjonat Zatoka Aniołów to wyłącznie moja firma, założona i prowadzona tylko przeze mnie. Pan Daniel Obajtek nigdy nie był zaangażowany w moją działalność. Jest wyłącznie właścicielem nieruchomości, którą legalnie wynajmuję. Umowa dzierżawy obejmuje okres 20 lat, dlatego zaciągnęłam kredyty i inwestuję w rozwój mojej działalności. Nieprawdziwe i bezpodstawne informacje, które ukazują się w mediach naruszają moje dobre imię, a także niszczą reputację firmy, którą sama zbudowałam od podstaw (…). Ja i moja rodzina zmagamy się obecnie z falą niechęci i pomówień. Odbieramy obraźliwe maile i groźby telefoniczne. Obawiamy się o swoje bezpieczeństwo, zdrowie i życie, bo mój wizerunek został bezprawnie ujawniony.” – pisała dwa miesiące temu w specjalnym oświadczeniu. 

Czytaj także: Interesy Daniela Obajtka w Łebie. Kupił pensjonat od burmistrza Strzechmińskiego >>

Zdjęcie: Port Jachtowy – port.leba.eu

reklama