Panujące na Pomorzu warunki pogodowe – silne wiatry i opady deszczu przyczyniły się do tego, że pełne ręce roboty mieli strażacy. Interweniowali nie tylko w przypadkach połamanych drzew i konarów, ale również w przypadkach, które ratowały bezpośrednio ludzkie życie.
Takich przypadków było dwa – pierwszy w Janowicach (gm. Nowa Wieś Lęborska) gdzie strażacy musieli przyjechać do jednego z domostw z agregatem prądotwórczym. Pilnie pomocy potrzebowała osoba podłączona do respiratora. Podobna sytuacja była w Łebieniu (także gm. Nowa Wieś Lęborska), gdzie strażacy ratowali życie 13-letniej dziewczynce podłączonej do pompy żywieniowej i respiratora.
Wyrywane drzewa i spadające gałęzie przyczyniły się do kilku poważnych zagrożeń na drodze. Na drodze krajowej nr 6 drzewo spadło przed jadącym samochodem osobowym. Kierowca pojazdu musiał nagle hamować, czego nie zauważył jadący za nim inny kierowca. Doszło do kolizji, ale na szczęście niegroźnej.
Drzewa spadły także bezpośrednio na jadące samochody. Tak było np. w Lęborku na ul. Armii Krajowej i w Łebuni (gm. Cewice). Na szczęście, w obu przypadkach nikt nie odniósł poważnych obrażeń.
Choć przez ostatni weekend było sporo opadów deszczu to w naszym powiecie nie doszło do lokalnych podtopień. Silny wiatr bardzo szybko osusza ziemię. O panujących warunkach pogodowych strażacy otrzymują bieżące alerty pogodowe i są w stanie reagować w każdej sytuacji.
– Choć zgłoszeń mieliśmy bardzo dużo, to dotyczyły one głównie wyrwanych drzew, pękniętych konarów a co za tym idzie także zerwanych linii elektrycznych, co spowodowało, że w kilku miejscowościach naszego powiatu mogło zabraknąć chwilowo energii elektrycznej – informuje Piotr Krzemiński, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lęborku. – W akcjach uczestniczyły nie tylko jednostki z KP PSP w Lęborku, ale praktycznie wszystkie jednostki należące do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego z naszego powiatu oraz mniejsze jednostki OSP.
Podmuchy wiatru były czasami bardzo silne i spowodowały np. oderwanie elewacji od budynku mieszkalnego na ul. I Armii WP w Lęborku.
Strażacy byliby bardziej widoczni także podczas lęborskiego finału WOŚP, jednak tuż po napełnieniu basenu dla morsów na pl. Pokoju otrzymali kolejne zgłoszenia. Najwięcej interwencji odnotowano w sobotę w nocy i w niedzielę.
Adam Reszka