Dzięki wspólnej interwencji dzielnicowej i patrolowca z Łeby doszło do zatrzymania agresywnego 24-latka, który w Wicku uszkodził szybę w wiacie przystankowej i miał przy sobie zabronione substancje psychoaktywne. Dziś mężczyzna usłyszy zarzuty. Grozi mu kara pięciu lat pozbawienia wolności.
W czwartek, 20 listopada, przed południem dzielnicowa i policjant służby patrolowej z łebskiego komisariatu policji zostali skierowani do Wicka. Mundurowi zostali powiadomieni o tym, że na przystanku autobusowym znajduje się młody mężczyzna, który zachowuje się irracjonalnie i kopniakami wyładowuje swoją agresję na torbach z bagażem i innych przedmiotach. Gdy policjanci dojechali na miejsce, dzielnicowa od razu rozpoznała znanego jej z wcześniejszych interwencji 24-letniego mieszkańca gminy Wicko.
– Próby uspokojenia agresywnego mężczyzny nie przyniosły rezultatu – mówi st. asp. Marta Szałkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lęborku. – 24-latek był wulgarny i stawiał czynny opór policjantom, nie reagując na ich polecenia do zachowania zgodnego z prawem. Policjanci obezwładnili agresora. W kieszeni jego bluzy znaleźli woreczek strunowy z kilkunastoma tabletkami, które zabezpieczyli. Wstępne badanie wykazało, że to najprawdopodobniej zabronione substancje psychoaktywne 2C-B, pochodne fenyloetyloaminy. Mężczyzna jest też podejrzewany o to, że rozładowując swoją agresję na przystanku autobusowym, uszkodził szybę w wiacie, powodując tym straty w wysokości około 1200 zł.
Policjanci zatrzymali 24-latka i przewieźli go do lęborskiej komendy. Najprawdopodobniej dziś mężczyzna usłyszy zarzuty posiadania niedozwolonych substancji psychotropowych i zniszczenia mienia. Grozi mu kara pięciu lat pozbawienia wolności.
Źródło/Zdjęcia: Komenda Powiatowa Policji w Lęborku








