Ostateczna decyzja Rady Ministrów nie zakończyła trwającego od stycznia konfliktu pomiędzy samorządami Lęborka i gminy Nowa Wieś Lęborska. Zmiany mają wejść w życie dopiero od 1 stycznia 2026 roku, jednak kwestie rekompensat nie są pewne.
31 lipca zapadła ostateczna decyzja o zmianie granic Lęborka, która zakłada przyłączenie do miasta około 300 hektarów. Po zmianie granic miały zostać wypłacone rekompensaty, jednakże burmistrz Jarosław Litwin twierdzi, że wójt odrzucił jego propozycje, a oferta miasta, która zdecydowanie wyróżniała się na tle innych samorządów w Polsce leżała na przysłowiowym stole. Pisaliśmy o tym tutaj:
Wójt w rozmowie stwierdził, że nie jest zszokowany tym, że burmistrz wycofuje się ze złożonych obietnic.
– Nie jesteśmy zaskoczeni tym, że burmistrz się wycofuje z tych deklaracji zaraz po tym, jak uzyskał to, na czym mu zależało – mówi Szymon Medalion, wójt gminy Nowa Wieś Lęborska.
Jak informuje wójt, zgodnie z obecnymi przepisami, cała procedura opiera się jedynie na deklaracjach oraz umowie dżentelmeńskiej, że po zmianie granic gminy wypłacają sobie rekompensaty.
– Na etapie negocjacji wnioskowaliśmy o to, aby projekt w całości odrzucić, wprowadzić zmiany prawne, które dadzą nam prawną gwarancję tego, że te rekompensaty zostaną wypłacone – mówi Szymon Medalion. – Natomiast w toku tych negocjacji pozytywna opinia zarówno wojewody jak i Rady Ministrów była warunkowana tymi deklaracjami ze strony burmistrza, który podtrzymał na Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego i na Komisji Ustrojowej z 22 lipca, składając ofertę, że jest to próba kompromisu, która zakłada, że przejmuje te tereny i wypłaca rekompensaty. To spowodowało pozytywną opinię Rady Ministrów i to jest wiążąca deklaracja i ją przyjęliśmy ze zrozumieniem. Jednak mając świadomość tego, że obecny stan przepisów nie zabezpiecza nas prawnie, wnioskowaliśmy, że jest zbyt duże ryzyko tego, że te deklaracje nie zostaną dotrzymane.
Czytaj też:
Oczywiście, ze miasto nie nie musi wypłacac rekompensaty gminie za przejete tereny. Jeżeli nie bylo na to „papierka”, to takie gadki, ze bylo „mówione” sa nic nie warte (; Jednak Pan Litwin gdyby chciał byc fair i gdyby chcial utrzeć nosa Panu Medalinowi, to te rekompensaty by wyplacil. Ale ani jeden, ani drugi nie grają fair, zwłaszcza wobec mieszkancow obu gmin. Mam nadzieję, ze w przyszłych wyborach postawi sie na kandydata, który będzie staral sie jednoczyć gminy, a nie skłócac. Poki co obaj Panowie zaliczają same „spalone” w tej rozgrywce.