Cmentarz parafialny przy ul. Kaszubskiej w Lęborku zwiększył swoją powierzchnię o 0,7 hektara. Na utworzonym terenie za kaplicą cmentarną znajdować się będą dwa sektory, a łącznie pomieści się tam kilka tysięcy miejsc pod nowe groby. Prace wciąż trwają.
Prace przy karczowaniu cmentarnego terenu znajdującego się od strony lasu rozpoczęły się w lutym. Zostały wycięte drzewa i wyrwane korzenie. Wciąż trwa porządkowanie, aby zrobić miejsce na kolejne pochówki.
– Jeszcze za czasów poprzedniego proboszcza ks. Henryka Krefta teren ten należał do miasta, ale został z bonifikatą sprzedany naszej parafii z przeznaczeniem właśnie na cmentarz, tak wynika z akt notarialnych – informuje ks. Wojciech John, proboszcz parafii pw. Świętego Maksymiliana Marii Kolbego i Wszystkich Świętych w Lęborku, która jest zarządcą cmentarza. – Mamy wszystkie zgody z Lasów Państwowych, Nadleśnictwa Lębork i Urzędu Miejskiego w Lęborku. Podjęliśmy się tego zadania, bo jest to nasz teren i kiedyś musieliśmy te prace rozpocząć, tak samo jak kiedyś zrobiliśmy to od strony ulicy Kaszubskiej. Zdecydowaliśmy, że zrobimy to w tym roku. Cmentarz został powiększony, mimo że w starej części jest jeszcze bardzo dużo wolnych miejsc, które wystarczą na kilkadziesiąt następnych lat. Łącznie na powierzchni wynoszącej 0,7 hektara pozyskaliśmy dodatkowych kilka tysięcy miejsc na kolejne pochówki. Teraz musimy jeszcze zrobić rekultywację i wyrównanie terenu, a także zasiać trawę. Czeka nas jeszcze sporo pracy związanej z uporządkowaniem, wyznaczeniem alejek, sektorów i chodników. Pierwsze pochówki planujemy najwcześniej w przyszłym roku. Koszty przedsięwzięcia w całości pokryła nasza parafia.
Jak informuje proboszcz parafii, na cmentarzu zostaną też zamontowane lampy oświetleniowe, monitoring i nagłośnienie.
– Monitoring jest potrzebny, bo ludzie zgłaszają, że są kradzieże zniczy i kwiatów – tłumaczy ks. Wojciech John.
Czytaj też: