12/10/2024
Bez kategorii

Wykonawca inwestycji pociął kable

reklama
Wykonawca inwestycji pociął kable

Mieszkańcy jednego z bloków na osiedlu przy ul. Emilii Plater od ponad miesiąca nie mają dostępu do internetu oraz telewizji. Przy wykonywaniu inwestycji, wykonawca zadania pociął kable i nikt nie chce wziąć za to odpowiedzialności.

reklama

Wydarzenie miało miejsce podczas kładzenia płyt na wjazdach do posesji przy ul. Emilii Plater. Pracownicy podczas robót ziemnych natrafili na kable, które nie były na mapach, więc postanowili je pociąć.

– Na początku kable były przecięte tylko w jednym miejscu – mówi Pani Aleksandra, mieszkanka wspomnianego osiedla. – Firma Vectra szybko naprawiła przewód, jednak pracownicy ponownie go zniszczyli. Tym razem pocięli kable na kawałeczki i zostawili je w naszym żywopłocie.

Władze miasta oraz firma Vectra, która jest dostawcą mediów po pierwszej próbie naprawy nie mogła podjąć się dalszych prób prac serwisowych.

– Rozmawialiśmy z dyrektorem Wydziału Utrzymania Dróg i Terenów Komunalnych, który zarządzał tym projektem – kontynuuje Pani Aleksandra. – Otrzymaliśmy informację, że koszty mają spaść na Urząd Miejski. Pan dyrektor postanowił jednak zrzucić tę odpowiedzialność na wykonawcę zadania. Z tego co wiem, wykonawca nie zgodził się na poniesienie kosztów, więc od ponad miesiąca jesteśmy bez internetu. Mamy tutaj dzieci w wieku szkolnym, ja sama również studiuję. Odcięcie od internetu to jak podcięcie skrzydeł w nauce.

Sprawę skomentował również dyrektor Wydziału Utrzymania Dróg i Terenów Komunalnych Urzędu Miejskiego w Lęborku Adam Smoliński.

– Te przewody nie znajdowały się na żadnych mapach, a z naszych ustaleń wyszło, że znajdowały się tam bez żadnego zezwolenia – tłumaczy dyrektor Smoliński. – Przewody były zatem poprowadzone nielegalnie, więc musieliśmy je zdemontować. Zaraz potem zgłosiliśmy się do firmy Vectra, jednak otrzymaliśmy odpowiedź, że firma żadnych specjalnych pozwoleń nie zamierza pozyskiwać. W takiej sytuacji nie mogliśmy postąpić inaczej.

Firma Vectra wypowiedziała się w tej sprawie – Niestety infrastruktura komunikacyjna w tym miejscu była instalowana jeszcze w latach 90., zgodnie z obowiązującymi wtedy przepisami i nie jesteśmy w stanie dziś realnie ocenić, dlaczego nie została wprowadzona do lokalnych planów geodezyjnych. Dziś położenie na nowo wymaganej infrastruktury telekomunikacyjnej wiąże się z długą drogą formalną konieczną do uzyskania na nowo wymaganych pozwoleń, co mogłoby zająć nawet kilka miesięcy. Nie chcemy narażać naszych abonentów na ryzyko przedłużającego się procesu, którego rozstrzygnięcia dodatkowo nie jesteśmy pewni. Dlatego zostaliśmy zmuszeni do rozwiązania umów z klientami mieszkającymi w tym konkretnym bloku. Żałujemy, że doszło do tej sytuacji i przepraszamy naszych klientów za wszelkie niedogodności.

Sprawa toczy się już bardzo długo. Mieszkańcy mają związane ręce. Sprawa czeka wciąż na wyjaśnienie.

Fot. Kacper Konopiński