Rowerzyści oraz użytkownicy hulajnóg elektrycznych notorycznie łamią zakaz wjazdu na ulicę Staromiejską w Lęborku. Policjanci w ciągu pół roku ukarali mandatami lub pouczyli jedynie cztery osoby.
Problem zgłosił radny Bogdan Libich, do którego odezwali się mieszkańcy Lęborka z prośbą o interwencję. Ich zdaniem jeżdżący po deptaku rowerzyści i użytkownicy hulajnóg stwarzają zagrożenie dla pieszych. Co więcej jeżdżą po Staromiejskiej, mimo iż na całej jej długości Staromiejskiej obowiązuje zakaz poruszania się pojazdami, w tym także rowerami.
– Od 1 maja do 6 listopada br., według danych zawartych w systemie rejestracji interwencji, policjanci pięciokrotnie interweniowali wobec rowerzystów – informuje st. asp. Marta Szałkowska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Lęborku. – W czterech przypadkach rowerzyści nie zastosowali się do zakazu ruchu obowiązującego na tej ulicy, w jednym rowerzysta okazał legitymację osoby niepełnosprawnej. Jedna interwencja była przeprowadzona w maju, jedna w czerwcu, dwie w lipcu i jedna sierpniu. Interwencje kończyły się pouczeniami i postępowaniem mandatowym.
Policjanci zapewniają, że systematycznie patrolują zarówno tę ulicę jak i teren całego miasta pod kątem popełnianych przestępstw oraz wykroczeń i reagują na zgłoszenia od mieszkańców. W szkołach mundurowi prowadzą spotkania profilaktyczne podczas których uświadamiają dzieciom i młodzieży konsekwencje łamania prawa. Podczas działań profilaktycznych policjanci szczególny nacisk kładą na bezpieczeństwo niechronionych uczestników ruchu drogowego, jakimi są piesi oraz użytkownicy jednośladów oraz na obowiązujące ich przepisy prawa o ruchu drogowym.
Radny zwraca jednak uwagę, że w tej sytuacji powinna również interweniować Straż Miejska, jednak burmistrz miasta Witold Namyślak przekonuje, że miasto nie posiada odpowiedniego budżetu, aby rozszerzyć działalność Straży Miejskiej.
8 Komentarze
co robi straż miejska i policja!!!!rozszerzenie działalności poza teren dworca burmistrz nie dodał .ale o kipy ludzi ścigać to bardzo poważna sprawa …
policja powinna egzekwować chyba przepisy a nie uświadamiać czemu za przekroczenie prędkości kierowcy nie uświadamiają tylko walą mandat bo jest taryfikator .
Zenku i Franku jak najbardziej popieram Wasze zdanie.
Sypać mandatami i bajobongo!
Nie chyba ale napewno rozumu nie masz czlowieczku
Ile jest wypadków z udziałem rowerów na tej konkretnej ulicy skoro to taki duży problem? Odpowiem zero. Często jestem na Staromiejskiej i większym problemem są dostawczy i właściciele sklepów, którzy traktują Staromiejską jak własną ulice. Półdnia to trzeba uważać aby ktoś Ciebie nie przejechał. Kurier, kierowca mięsnego, piekarni, warzywniaka itp. i tak prawie cały dzień. Powinny być ustawione godziny dostaw jak w innych miastach kiedy mniej ludzi chodzi. Tylko nikt się nie skarży, najlepiej mieć pretensje do Boga Ducha winnych rowerzystów. Najbardziej tym co nawet nie mają roweru, a co dopiero nim jeździć. Wożą się autem, zero sportu i mają czas aby czepiać się pierdół. Radny, który zgłasza nieistniejący problem pozdrawiam. W ogóle zakaz dla rowerów powinien być zniesiony, ale bez silników elektrycznych.
Na Monciaku w Sopocie SM
wlepia mandaty rowerzystom
aż miło i nikt nie protestuje.
Już kiedyś jeden policjant zareagował na rowerzystę na Staromiejskiej. Niestety dla policjanta kiepsko się skończyła to interwencja.
Marcinie też jestem rowerzystą i znam zasady jakimi należy się kierować w określonych przypadkach.Są o tacy którzy zasady i przepisy mają gdzieś.Najlepszm rozwiązaniem jest karanie sprawców wykroczeń do skutku aż zrozumieją że trzeba przestrzegać obowiązującego prawa.Co do dostawców, kurierów,poczty i innych chcą wykonać swoją pracę jak najlepiej i szybciej co nie oznacza, że jeżdżą po pieszych.Podaj przykład potrącenia pieszego przez samochód na deptaku,nie słyszałem.Za to pieszego przez rowerzystę kilka co było bardzo bolesne dla tego pierwszego.Pozdrawiam
Komentarze są wyłaczone