Dyżurny lęborskiej policji otrzymał nietypowe powiadomienie o 40 kurach, które według niego ktoś podmienił na inne. Było to jedno z wielu zaskakujących zgłoszeń, jakie codziennie otrzymują funkcjonariusze policji.
W czwartek, 12 października, do lęborskiej komendy policji wpłynęło nietypowe zgłoszenie. Zadzwonił mieszkaniec gminy Cewice twierdząc, że w jego kurniku zamiast należącego do niego ptactwa, znajduje się 40 obcych kur. Później, skierowanym na miejsce policjantom, oświadczył, że ktoś podmienił mu 20 kur, następnie oznajmił, że chodzi o 15 sztuk żywego inwentarza., by w efekcie stwierdzić, że właściwie nie jest pewien jak jego kury wyglądały i jednak nie chce składać żadnego zawiadomienia, bo nie ma na to czasu. Policjanci zwrócili mu uwagę na konsekwencje bezpodstawnego wezwania policji.
Policjanci realizują wiele interwencji zgłaszanych na numer alarmowy 112, ale bywa tak, że są wzywani bez uzasadnienia. W tym czasie można by było nieść pomoc naprawdę jej potrzebującym.
Funkcjonariusze przypominają, że przed wybraniem numeru alarmowego warto zastanowić się, czy sprawa, którą chce się zgłosić wymaga interwencji konkretnej służby. Zaangażowanie służb do fikcyjnego lub niepotwierdzonego zgłoszenia może spowodować, że w tym czasie nie będą mogły dotrzeć tam, gdzie ich pomoc jest konieczna. W przypadku bezpodstawnego wywołania alarmu lub blokowania telefonicznego numeru alarmowego należy też liczyć się z konsekwencjami prawnymi. Zgodnie z art. 66 kodeksu wykroczeń grozi za to kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł. Jeżeli wykroczenie spowodowało niepotrzebną czynność, sąd może orzec nawiązkę do wysokości 1000 zł.
Źródło / Zdjęcie: Komenda Powiatowa Policji w Lęborku
1 Komentarz
Przesłuchać kury! Niech powiedzą z jakiego kurnika pochodzą.
Komentarze są wyłaczone