Przejazd kolejowy przy ulicach Mireckiego i Topolowej był obiektem dyskusji na temat bezpieczeństwa. Pod koniec sierpnia radny Włodzimierz Klata złożył interpelację w tej sprawie. Niedawno wpłynęła odpowiedź władz miasta.
Temat tego przejazdu kolejowego pojawiał się w dyskursie publicznym już wiele razy. Ostatnie skargi dotyczyły roślinności, która zdaniem radnego i mieszkańców zasłania widok i stwarza niebezpieczeństwo podczas przeprawiania się przez tory kolejowe. Interpelacja radnego Włodzimierza Klaty z dnia 31 sierpnia zawierała informacje na ten temat oraz wniosek w sprawie rozwiązania problemu.
O sprawie interpelacji przeczytacie tutaj:
https://www.lebork24.info/2023/09/15/urzednicy-nie-spiesza-sie-by-zrobic-z-tym-porzadek/
Zdaniem radnego roślinność na działce, która znajduje się przy torach znacząco ogranicza widoczność kierowcom samochodów, którzy muszą wyjechać poza linię STOP, aby móc dostrzec ewentualny pociąg na torach. 6 października pojawiła się odpowiedź władz miasta. Zastępca burmistrza Jerzy Pernal informuje, że zostały przeprowadzone badania widoczności oraz komisyjne sprawdzenie stanu technicznego przejazdu. Wynikiem tych pomiarów jest wniosek, że widoczność jest dobra i nie jest wymagana żadna interwencja ze strony władz miasta.
