06/05/2024
Aktualności

Akcję zakończyli wspólnym piknikowaniem

Akcję zakończyli wspólnym piknikowaniem

Z okazji Dnia Sprzątania Świata Urząd Miejski w Łebie zorganizował po raz 30. wielką akcję sprzątania miasta. W wydarzeniu wzięło udział ponad 100 osób, pośród nich byli nie tylko uczniowie.

reklama

29 września to od lat święto, podczas którego dzieci wychodzą ze szkół na ulice miast i wsi, aby posprzątać je z zalegających tam śmieci. W przypadku Łeby ta potrzeba bywa niekiedy bardziej paląca, ponieważ jest to miasto turystyczne, które co roku przyciąga tysiące ludzi. Przy tak dużym ruchu, nieuniknione staje się pojawianie się śmieci na ulicach.

Akcja sprzątania świata zaczęła się o godzinie 10.00 za bosmanatem portu morskiego. Grupa chodziła po mieście przez dwie godziny, by o godzinie 12.00 spotkać się na przystani kajakowej na rzece Łebie przy alei św. Jakuba na pikniku ekologicznym, organizowanym przez Urząd Miasta Łeba we współpracy z firmą Sanipol. 

– Naszym tematem przewodnim było hasło „Sprzątanie łączy ludzi” – relacjonuje Weronika Olech, inspektor ds. gospodarki odpadami Urzędu Miasta Łeby. – Impreza była dla mieszkańców i dzieci ze szkół. W akcji brało udział ponad 100 osób, także udało nam się trochę tych śmieci zebrać. Pomagała nam też straż pożarna i WWF. Było dużo większe zainteresowanie niż rok temu, chociaż nie było łatwo chodzić po górkach. Głównie zbieraliśmy szklane i plastikowe butelki.

– Ponieważ jesteśmy wykonawcą umowy sprzątania odpadów, pomoc przy akcji sprzątania świata jest w zakresie naszej umowy – komentuje Bogdan Krzewniak, przedstawiciel firmy Sanipol. – Było całkiem spore zainteresowanie i to nie tylko grochówką i frytkami.

Na pikniku dla uczestników poza wspomnianymi smakołykami, było także ognisko z kiełbaskami, gry i zabawy o tematyce ekologii, a także wiele innych atrakcji.

– Moim zadaniem było zapewnić edukacyjną rozrywkę dla dzieci – mówi Grzegorz Boryca, pracownik firmy Świat Przygód z Łodzi i animator zabaw. – Przygotowałem między innymi zabawę w Twistera, gdzie zamiast koloru, mówiłem nazwę śmiecia i dzieci musiały położyć rękę, nogę, albo głowę na polu, które było w kolorze odpowiedniego kosza na śmieci. Były też zabawy związane z innymi zagadnieniami. Właściwie to ze wszystkim, co kojarzy nam się z ekologią.

Impreza trwała do godziny 14.00.

reklama

Fot. Radosław Czyżewski

reklama