30/04/2024
Aktualności

Święta za granicą – czy to dobry pomysł?

Święta za granicą – czy to dobry pomysł?

Boże Narodzenie to najbardziej magiczny i rodzinny czas w roku. Choinka, dom pachnący piernikami i pomarańczami, melodie kolęd… Z drugiej strony przygotowywanie świąt to wymagające i czasochłonne zajęcie, dlatego coraz częściej szukamy innych alternatyw na spędzenie tych wyjątkowych kilku wolnych dni. A może by tak wybrać się na jakiś czas za granicę? Czemu nie!

reklama

Każdy ma swoje ulubione „kierunki” świata, My od wielu lat spędzamy święta za granicą, na Kaukazie. I trzeba przyznać, że zawsze było to niezwykłe doświadczenie. Zawsze marzyło mi się wyjechać zimą gdzieś w ciepłe miejsce: Karaiby, Malediwy, Daleki Wschód. Kaukaz pod tym względem nigdy nie spełniał wszystkich tych oczekiwań, ale okazał się wystarczająco dobry, by wracać tam co rok. Jak się bowiem okazało, pogoda to nie wszystko. Czym różniły się takie święta w podróży od tych spędzanych w domu z rodziną?

Święta za granicą różniły się od tych tradycyjnych polskich, głównie pogodą. W Batumi np. większość grudniowych dni była słoneczna. Nawet jeśli było chłodno to świeciło słońce. Deszcz zdarzał się rzadko a szarych dni było tyle, ile u nas pogodnych w grudniu. W tym tygodniu było tam +18ºC. Batumi od stoków narciarskich dzielą niespełna dwie godziny drogi jazdy samochodem… a tam doskonała infrastruktura, wyciągi, kolejki linowe i widoki zapierające dech w piersiach. Jeśli ktoś woli np. Turcję Wschodnią to bardzo proszę, 13 km od Batumi jest przejście graniczne w Gonio, a stamtąd już tylko krok do „wiecznie zielonej” Turcji.

Zalety takiego wyjazdu? Brak gonitwy za prezentami. Z Jednej strony odpada coroczna łamigłówka, co komu kupić i jaki budżet przeznaczyć na prezenty, z drugiej trochę żal było wiedzieć, że nie można bliskim sprawić radości. Brak prezentów pod choinką. Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam patrzeć na stosik paczuszek, zapakowanych w kolorowe papiery,piętrzących się pod choinką. I jakoś wcale z wiekiem ten dreszczyk podniecenia wcale nie przemija. W przypadku świąt z dala od domu musiało nas to ominąć. Brak rozczarowań. Oczywiście brak prezentów działa też w drugą stronę, bo kto z nas nie dostał nigdy czegoś, co wywołało u niego w najlepszym razie konsternację? Więc święta na wyjeździe na pewno oszczędzają nam takich sytuacji. Brak świątecznych potraw. No cóż, grudzień bez czerwonego barszczyku, pierożków i serniczka to trochę jak nie grudzień I to nie tylko chodzi o to, że nie siedzieliśmy przy wigilijnym stole. Tych polskich potraw zwyczajnie nie było w gruzińskich sklepach.

Możliwość zobaczenia jak się świętuje w innym, równie chrześcijańskim kraju. Na Kaukazie świąteczne dekoracje, światełka, choinki pojawiają się na początku grudnia, jak wszędzie. Jedzenie równie dobre, choć jakże odmienne od polskiego… Rodzinne spotkania zastępują spotkania w gronie zagranicznych znajomych. Może i było troszkę było tęskno i smutno, co tu dużo mówić. Zwłaszcza mając świadomość, że w tej chwili trwa świąteczne spotkanie. Święta dla rodziny są zupełnie inne od tych spędzanych tylko we dwoje. Nie było nas więc i naszej rodzinie też było ciężej cieszyć się z tego świątecznego okresu i prezentów.

Obżarstwo! Oczywiście, we dwójkę też można się objeść ale nie jest to jednak ten poziom obżarstwa, który zdarza się w Polsce na Wigilii.. Więc tutaj jednocześnie plus i minus, no bo jak to tak, w święta nie najeść się pierogów, rybki, kapustki i nie dopchnąć wszystkiego maminym makowcem? Z jednej więc strony święta za granicą są czymś niecodziennym, ale z drugiej upychanie po kryjomu prezentów, konspiracyjne odbieranie paczek i pakowanie tych wszystkich rzeczy ma też swój urok.

Na koniec równie istotny argument, koszty. Najdroższy bywa przelot samolotem. Reszta wygląda już dużo taniej, taniej lub przynajmniej tak samo jak w Polsce. Czy zagraniczny wyjazd może być konkurencyjny dla świąt w kraju? Na pewno. No bo jeśli wszystkie te świąteczne zakupy sobie podliczymy, to może się okazać, że wypad gdzieś w świat okazuje się całkiem interesującą alternatywą. Są też jednak i takie osoby, które za żadne skarby świata nie zrezygnują z domowych świąt w rodzinnym gronie i trzeba to również uszanować.

A Wy, wolicie święta w domu, czy gdzieś w świecie? Podzielcie się swoimi doświadczeniami w tym temacie…

Grafika: fotolia

reklama
Christmas world theme – Americas isolated on white background
reklama