05/05/2024
Aktualności

Drogowa donica też zostaje… bo się sprawdza 

Drogowa donica też zostaje… bo się sprawdza 

Drogowa donica na ul. Kardynała Wyszyńskiego jest praktycznie nie do ruszenia! Wniosek radnego Krzysztofa Świątczaka o jej usunięcie został rozpatrzony negatywnie. Miejski rajca ocenił, że donica spowalniająca ruch na ulicy się nie sprawdza, utrudnia przejazd powodując korki i zwiększa ryzyko kolizji drogowych. Dopytywał też dlaczego przy budynku MOPS-u nie wybudowano progu zwalniającego a postawiono donicę. Odpowiedz wiceburmistrza Jerzego Pernala nie daje nadziei. Drogowa przeszkoda w formie donicy zostaje!

reklama

W nawiązaniu do Pana zapytania dotyczącego usunięcia donicy ustawionej w pasie drogowym ul. Wyszyńskiego w Lęborku informuję, że ustawiona donica wraz z elementami odblaskowymi U-6 ma na celu uspokojenie i spowolnienie ruchu oraz wymuszenie od uczestników ruchu drogowego stosowania się do obowiązującego w tej strefie ograniczenia prędkości 20 km/h. Zastosowany element małej architektury jako przeszkoda fizyczna skutecznie obniżył prędkość poruszających się pojazdów (zgodnie z oczekiwaniami mieszkańców i zarządu drogi) i przyczynił się do poprawy bezpieczeństwa. Stosowanie przewężeń, szykan jest rozwiązaniem od wielu lat stosowanym w innych krajach i nie generuje hałasu, jak ma to miejsce w przypadku progów zwalniających. Nadmienić należy, że każde urządzenie spowalniające ruch (próg, szykana itp.) wprowadza utrudnienie w ruchu, które ma na celu ochronę innych uczestników ruchu tj. bezpieczeństwo pieszych czy rowerzystów” – wyjaśnia w obszernym piśmie zastępca burmistrza.

Zgodnie z warunkami technicznymi dla urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunkach ich umieszczania na drogach określonych w Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 23 grudnia 2003r. – na powyższej ulicy niedopuszczalne jest stosowanie progów spowalniających. Wynika to z faktu występowania szeregu konstrukcji inżynierskich takich jak komory instalacji wodociągowych, ciepłowniczych (kanalizacja deszczowa, kanalizacja sanitarna) gazowniczych i elektrycznych, przy których nie dopuszcza się stosowania progów zwalniających w odległości mniejszej niż 25m od nich ze względu na niszczący wpływ wstrząsów powodowanych przejeżdżaniem pojazdów. Należy również wskazać, iż usytuowanie wnioskowanych progów na wysokości budynków mieszkalnych może spowodować degradację budynków mieszkalnych (wstrząsy wtórne od nadjeżdżających pojazdów)” – czytamy w drugiej części pisma.

A co o donicy na Wyszyńskiego sądzą nasi czytelnicy?

reklama
reklama

2 Komentarze

    Szanowni Państwo, po co tyle pisaniny, jest kilka wyjść z tej sytuacji. Pierwsze: zakaz ruchu na tej ulicy; drugie : żeby donica nie czuła się osamotniona postawić donice na każdej ulicy Lęborka; trzecie: pozwolić na niej wypasać kozy, albo owce, w zależności od sezonu; czwarte: zatrzymać samochód przed wjazdem na tę ulicę, wysiąść, zadzwonić po f-rmę transportową, która przewiezie samochód innymi ulicami na jedną albo drugą stronę, a samemu przejść pieszo z pochyloną głową pokutując za swoje grzechy; po piąte: zamiast donicy postawić na środku jezdni toy-toya …..żarty żartami, ale to dzieje się na prawdę.

    2
    1

    Szanowni Państwo, jeszcze raz w tym temacie. Przecież na ul. Orzeszkowej jest o wiele większy ruch samochodowy niż na ul. Kardynała Wyszyńskiego, a jakoś mieszkańcy tamtych bloków nie wystąpili do miasta o donicę – i to nawet dwa razy większą, a mogli to zrobić zgodnie z teorią, że jednym się udało, to i my spróbujemy. Ale to są osoby, które wiedzą, że mieszkają w mieście, a nie na wsi. Przecież żaden samochód nie przejedzie jezdnią wyłożoną średniowiecznym brukiem bezszelestnie. Kierowców taki odgłos ma prawo też denerwować, więc próbują przejechać ten odcinek albo szybko, albo bardzo wolno. Tych co przejeżdżają tą ulicą jest o wiele więcej. Ciekawe jest komu to tak bardzo przeszkadza?

Komentarze są wyłaczone