Niezabudowany teren przekształcony przez mieszkańców w błotnisty parking pomiędzy Placem Pokoju, „Biedronką” i Sanktuarium św. Jakuba Ap. zostaje w formie jaką znamy do tej pory. O przyczyny nie wybudowania budynków na działkach sprzedanych przez miasto prywatnym inwestorom dopytywał burmistrza radny miejski – Zbigniew Rudyk. 10 lat temu radny podniósł rękę przy decyzji o sprzedaży tego terenu. Teraz dziwi się, że przez tyle lat nic z tym cennym w centrum terenem nie zrobiono. W odpowiedzi z ratusza czytamy, że z niezabudowanymi działkami nic nie można zrobić. Sprzedając teren miasto nie wpisało bowiem klauzuli o konieczności zabudowania działek w ciągu wyznaczonego okresu czasu.
Fragment wyjaśnień ratusza:
„Uchwalony w 2008 roku miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego „śródmieścia” Lęborka stanowił podstawę przygotowania gruntów w rejonie Placu Pokoju do zbycia oraz realizacji nowej zabudowy i zagospodarowania terenu. W wyniku przeprowadzonych przetargów sprzedane zostały dla prywatnych inwestorów wszystkie nieruchomości gruntowe w kwartale pomiędzy Placem Pokoju a ul. Młynarską. Trzy z tych nieruchomości zostały już zabudowane zgodnie z wymogami obowiązującego planu. W sytuacji sprzedaży gruntów na własność samorząd nie ma żadnych możliwości ustalania terminów zabudowy takich gruntów, a podjęcie zabudowy pozostałych nieruchomości zależne jest wyłącznie od woli i możliwości działań ich właścicieli. Natomiast możliwość kontroli czasowego zagospodarowania działek będących we władaniu prywatnych właścicieli nie leży w kompetencji organów gminy”.
1 Komentarz
Szanowni Państwo, skoro te umowy były zawierane przez gminę Lębork, i to gmina Lębork nie dopilnowała konkretu daty w zapisie tych umów – kto zatwierdził te umowy swoim podpisem? , to niech gmina Lębork zainteresuje się tym – jaki urząd ma kompetencje by tę sprawę skontrolować. Państwo Radni przecież Wy to widzicie i nie grzmicie?!
Komentarze są wyłaczone