16/04/2024
Aktualności

Dlaczego w Łebie nie ma… niektórych leków „na receptę” ?

Dlaczego w Łebie nie ma… niektórych leków „na receptę” ?

Kilka dni temu jeden z naszych czytelników zgłosił nam ciekawy temat… Rodzina ze Śląska wypoczywająca z jednym z pensjonatów Łeby chciała zrealizować receptę, na której był m.in. przepisany antybiotyk dla kilkunastoletniego syna, który skutecznie pomaga mu podczas częstych infekcji górnych dróg oddechowych i który bez najmniejszych problemów można dostać w każdej „śląskiej” aptece.

reklama

Jakież było zdziwienie rodziców, kiedy okazało się, że w żadnej z trzech łebskich aptek tego leku nie było. Co więcej, w jednej z nich usłyszeli od „Pani  magister”, że tutejsi lekarze takich leków nie przepisują a zatem nie ma ich w łebskich aptekach. Zdesperowani rodzice pojechali do oddalonego o 30 km Lęborka, gdzie ów antybiotyk dostali już w pierwszej napotkanej aptece (!). Pytają więc, jak to jest, że w Lęborku ten antybiotyk jest jednak „znany” lekarzom a w takiej Łebie już nie, gdzie tkwi problem ? Przypuszczamy, że na tak zadane pytanie trudno będzie o jednoznacznie brzmiącą odpowiedź, choć z całą pewnością problem dostępności leków istnieje…

zdjęcie: pixabay

reklama

1 Komentarz

    A dlaczego Pani Magister jest w ” „? To taka lekka obelga według mnie. Może tak trochę szacunku, powiedziała kobieta jak jest to przecież nie jej wina, po co ma trzymać lek, który potem po upływie ważności musiałaby zutylizować? Jeśli lekarze nie przepisują to nie przepisują nie mają takiego obowiązku. Taki cudzysłów moim zdaniem poddaje w wątpliwość tytuł, który owa Pani ma. Jednak jeśli go ma to trochę szacunku.

Komentarze są wyłaczone