Jak informuje witryna FB „Przedwojenny Lębork”, w minioną środę – 8 czerwca br, w lesie pod Osowcem (gm. Cewice), 5 km od Lęborka ustawiono tablicę o ofiarach mordu ludności cywilnej, mieszkańców leśniczówki i uciekinierów z Prus Wschodnich. Zginęli oni w marcu 1945 roku z rąk Czerwonoarmistów. Tragiczna historia grobów opodal leśniczówki w Osowcu ujrzała światło dzienne dzięki relacji 86-letniego już dzisiaj Gerharda Muńko i działaniom jego prawnuka – Dawida Caronia.
Chłopiec wykorzystał opowieść pradziadka w konkursie przygotowując projekt pn. „Marzec 1945 – masowe groby w osowieckim lesie – nieznane i zapomniane” i wystąpił do starostwa oraz muzeum o upamiętnienie tego miejsca. W przywracanie pamięci zaangażowali się też uczniowie i nauczyciele z I Liceum Ogólnokształcące w Lęborku której uczniem jest Dawid Caronia oraz jego rodzice i Nadleśnictwo Cewice. Uczniowie LO w ramach kiermaszu ciast uzbierali środki na wykonanie tablicy i pomogli w jej montażu. Tablica zawiera także wstrząsający rysunek autorstwa Dawida przedstawiający zbrodnie przy leśniczówce.
Na miejsce zbrodni Sowietów i pod tablicę upamiętniająca ofiary można dojechać skręcając w lewo przy tablicy miejscowości Osowiec jadąc od strony Lęborka. Na pierwszym rozwidleniu leśnej drogi kierujemy się w lewo i drogą w dół po 300 metrach dojdziemy do celu. Dojazd samochodem jest bardzo utrudniony z powodu zarośniętej drogi, złego stanu nawierzchni, no i zakazu wjazdu do lasu.Można rozważyć także zostawienie samochodu wcześniej na parkingu po prawej stronie w Malczycach i przejście 250 metrów pieszo drogą DW 214 do wjazdu do lasu.
zdjęcia: „Przedwojenny Lębork” (FB)
