04/05/2024
Aktualności

Kontrowersje wokół ul. Kusocińskiego – miasto musi wypłacić odszkodowania.

Miasto będzie musiało zapłacić odszkodowanie za wybudowanie ul. Kusocińskiego na działkach, których wcześniej nie wykupiono. Inwestycja ta naruszyła działki należące m. in. do Spółdzielni Mieszkaniowej, LTBS-u, zakładu energetycznego. Odszkodowanie wynosi ponad 300 tys. zł.

reklama

Ulica Kusocińskiego zostawia wiele do życzenia – małe wąskie ronda oddalone od siebie co kilkaset metrów są mało przejezdne. Ulica ta, wraz z ul. Mieszka I została przebudowana w ramach projektu „Utworzenie alternatywnego połączenia drogi wojewódzkiej 214 z drogą krajową nr 6, centrum miasta oraz terenami inwestycyjnymi poprzez przebudowę ulic Kusocińskiego i Mieszka I wraz ze skrzyżowaniem ul. Mieszka I i 214 w Lęborku"

Pieniądze na przebudowę ulic pochodziły z Regionalnego Programu Operacyjnego dla Województwa Pomorskiego na lata 2007-2013. Wartość przedsięwzięcia wyniosła ok. 14,57 mln zł, zaś unijne dofinansowanie to ok. 10,92 mln zł.

Okazuje się, że miasto budując ul. Kusocińskiego nie rozmawiało z właścicielami działek o planowej inwestycji. Postawiło m.in. Spółdzielnię Mieszkaniową, Lęborskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego i innych właścicieli działek, przed faktem dokonanym. Po zakończeniu inwestycji wynajęto rzeczoznawcę, który wycenił wartość działek i wartość odszkodowania. Czy takie postępowanie jest zgodne z prawem?

Zapytałem Witolda Namyślaka, burmistrza miasta Lęborka, dlaczego przed inwestycją nie poinformowano zainteresowanych, że ul. Kusocińskiego przebiegnie przez ich działki?

– A wyobraża Pan sobie rozmowę ze Spółdzielnią Mieszkaniową? Trzy lata byśmy starali się od nich wykupić te tereny, a pieniądze z projektu by przepadły – stwierdził burmistrz Lęborka. – LTBS jest nasz i damy im inne działki pod inwestycje, a reszcie wypłacimy odszkodowania.

Odszkodowania z kasy miasta, czyli z naszych pieniędzy. Może te odszkodowania powinien zapłacić burmistrz, może wtedy nie byłby taki rozrzutny? Bo właściwie dlaczego poprowadzono ul. Kusocińskiego nową nitką? Dlaczego nie zmodernizowano – przebudowano dotychczasowej ulicy?

Burmistrz tłumaczy się, że założeniem tej inwestycji było poprawienie bezpieczeństwa mieszkańców ul. Kusocińskiego. I dlatego zmieniono bieg ulic, by nie przebiegała wzdłuż domków jednorodzinnych, ale tuż „pod nosem” mieszkańców bloku LTBS widać że może?

– Mieszkańcy ulicy Kusocińskiego wyjeżdżali z posesji bezpośrednio na ulicę, co stanowiło zagrożenie w ruchu – tłumaczy burmistrz Namyślak. – Teraz mogą się czuć bezpiecznie.

Do tej pory ich wyjazdy nie stwarzały zagrożenia, dlaczego po modernizacji tej ulicy miałoby być inaczej. Dlaczego dla komfortu mieszkańców ul. Kusocińskiego miasto płaci kilkuset tysięczne odszkodowania i jaki był sens budowania ulicy na prywatnym terenie? Dlaczego tak piekne działki budowlane zabudowano ulicą? Czy miasto ma aż tyle terenów pod zabudowę? Mam nadzieję, że tą sprawą zajmą się odpowiednie organa, bo doszło tutaj do naruszenia kilku zasad.

Adam Reszka

reklama

reklama