92-latek z Lęborka szpadlem zabił kota, bo ponoć przeszkadzało mu, że zwierzak gonił gołębie. Żyjącego jeszcze kota chciał zakopać, ale wezwano policję. Lekarz weterynarii stwierdził jednak, że czworonoga już nie da się uratować i trzeba będzie go uśpić.
92-latek nie widział niczego dziwnego w swoim zachowaniu, kiedy zatrzymali go policjanci pytał się o co właściwie im chodzi. Sąsiedzi twierdzą, że starszy mężczyzna ma w domu psa, ale i jego pupil nie raz był prawdopodobnie bity.
Za zabicie zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem grozi do 2 lat pozbawienia wolności. Prawdopodobnie z powodu na podeszły wiek oskarżonego sąd nie zdecyduje o pozbawieniu wolności. Może natomiast nałożyć karę pieniężną.
rak