04/05/2024
Aktualności

Kolizja na krajowej „szóstce”

Dawno już nie widziałem tak zmasakrowanych pojazdów. Kierowca opla astry II i ciężarowej toyoty dyna, przewożącej pisklęta, mieli dużo szczęścia. Gdyby w jednym lub drugim pojeździe znajdowali się pasażerowie, to mielibyśmy wypadek z ofiarami śmiertelnymi.

reklama

Przed godziną 14.00 na drodze krajowej nr 6 między Leśnicami a Pogorzelicami (gmina Nowa Wieś Lęborska) doszło do wypadku z udziałem dwóch aut. Kierowca opla astry II, jadąc od strony Słupska, wpadł w poślizg. Przyczyną, zdaniem policji, mogło być niedostosowanie prędkości do panujących warunków na drodze. Autem zaczęło nosić po całej jezdni, kierowca nadjeżdżającej z naprzeciwka ciężarowej toyoty dyna nie miał gdzie uciekać.

Na szczęście przed uderzeniem opla astrę obróciło tyłem, a kierowca ciężarówki uderzył bokiem od strony pasażera. Uderzenie było bardzo silne. Tylne koła opla astry znalazły się za fotelem kierowcy, gdyby ktoś siedział z tyłu pojazdu, to niemiałby szans na przeżycie. Tak samo byłoby z pasażerem ciężarówki.

W zdarzeniu ucierpiał tylko młody kierowca opla astry, sprawca kolizji. Obaj kierowcy pojazdów byli trzeźwi. Jedynymi ofiarami śmiertelnymi były pisklęta przewożone w ciężarówce. Kilkadziesiąt z nich padło po zderzeniu, resztę przenieśli do innego pojazdu strażacy.

rak

reklama

reklama