04/05/2024
Aktualności

Piotr Łapigrowski i Wojciech Musuła, czyli zimowe transfery Pogoni Lębork

Po długiej przerwie Piotr Łapigrowski znowu w Pogoni
Ten człowiek musiał w końcu trafić do Pogoni. Jego data urodzenia mówi wszystko. Piotr Łapigrowski urodził się 4 lipca 1981 roku. Dla Pogonistów data 4 lipca jest szczególna, tego dnia w 1945 roku powstał LKS Pogoń.

reklama

Pochodzący z pod lęborskich Cewic piłkarz (177 cm wzrostu i 70 kg wagi) to nominalny obrońca, ale przez wiele lat swojej piłkarskiej kariery zwiedził chyba wszystkie boiskowe formacje. Z Pogoni odchodził jako napastnik, później grał w pomocy i tej z przodu i tej z tyłu, na końcu w obronie.

Zagram wszędzie gdzie mnie postawiąmówi zawsze uśmiechnięty „Łapa”.

To właśnie uniwersalność słynącego z nieustępliwej gry zawodnika jest jego ważnym atutem.
Jak przebiegała piłkarska kariera nowego-starego zawodnika Pogoni?

Swoją przygodę z piłką rozpoczął w Leśniku Cewice. W sezonie 2003/2004 za sprawą trenera Andrzeja Brendlera trafił do IV ligowej Pogoni Lębork. W swoim debiutanckim sezonie zdobył jako napastnik 11 bramek i był pod tym względem liderem drużyny. Nie uchroniło to jednak naszego zespołu przed spadkiem z IV ligi. W sezonie 2004/2005 nadal reprezentował barwy biało-niebiesko-czerwonych.

Jego dobra gra została zauważoną przez trenera Waldemara Walkusza i działaczy Bytovii. Od sezonu 2005/06 Piotr Łapigrowski na długie lata związał się z bytowską drużyną stając się jej ważnym ogniwem. W klubie z ulicy Mickiewicza święcił swe największe piłkarskie sukcesy:

  • awans do bałtyckiej III ligi w sezonie 2008/09
  • 1/8 PP przeciwko Wiśle Kraków (w składzie z Mauro Cantoro, Mariusz Jop, Patryk Małecki, Wojciech Łobodziński czy Piotr Ćwieląg)
  • awans do II ligi w sezonie 2010/2011


W barwach Bytovii rozegrał 246 meczów (większość w podstawowym składzie). Zdobył 44 gole. Na II ligowych boiskach zawodnik rozegrał 58 spotkań, strzelając 2 bramki. W Bytovii zaczynał jako napastnik, potem był środkowym pomocnikiem, aż wreszcie został obrońcą. Na pozycjach defensywnych czuje się chyba najlepiej.

Po sezonie 2012/13 klub z Bytowa nie przedłużył z nim umowy. Łapigrowski, który już wtedy miał propozycję gry w Pogoni wybrał ofertę beniaminka III ligi Kaszubi Kościerzyna. Jesienią 2013 zagrał tam praktycznie we wszystkich meczach w pełnym wymiarze czasu gry.

– Mimo 8 i półletniej przerwy Pogoń znam bardzo dobrze. Pracuję w Lęborku, mieszkam niedaleko, znam wielu zawodników, na bieżąco śledziłem wyniki. Bywałem tez na stadionie, choć z reguły mecze Pogoni pokrywały się z grą w Bytovii. Miło mi wracać na „stare śmieci”mówi 33-letni zawodnik. 

http://www.90minut.pl/kariera.php?id=10767

Kolejny transfer – Wojciech Musuła
Wojciech Musuła, 31-letni doświadczony obrońca jest drugim zawodnikiem, który wzmocnił kadrę Pogoni w przerwie zimowej. Zawodnika z tak bogatym piłkarskim CV dawno w Pogoni nie było. Swoją karierę piłkarską (nie boimy się tego napisać) Musuła rozpoczął w rezerwach warszawskiej Polonii. Zagrał jeden mecz w Ekstraklasie – 90 minut w derbach stolicy Polonia-Legia. W drużynie „Czarnych Koszul” grał również jego ojciec. Następnie trafił do pierwszej drużyny. W kolejnych latach reprezentował barwy takich klubów jak Znicz Pruszków, Świt Nowy Dwór Mazowiecki – prawie 50 meczów w „starej” II lidze, Górnik Łęczna (I liga), ponownie Znicz i Świt. Ostatnim klubem Musuły był gdyński Bałtyk do którego trafił w sezonie 2010/2011. Przez dwa sezony reprezentował barwy biało-niebieskich na poziomie II ligi i był tam wyróżniającym się zawodnikiem.

W sezonie 2012/2013 po spadku Bałtyku do III ligi Wojciech Musuła rozegrał dwa mecze Pucharu Polski oraz jeden mecz ligowy w którym odniósł kontuzję. Okazała się ona na tyle poważna, że piłkarz zdecydował się rozwiązać kontrakt z Bałtykiem i poświęcił się pracy zawodowej. Obecnie wrócił do pełni sił i zamierza pomóc lęborskiej Pogoni walczyć o jak najwyższe cele.

– To był uraz stawu skokowego, w kwietniu 2013 potrzebny był zabieg, teraz czuję się dobrze. Gram na hali w piłkę, tenisa ziemnego, dam radę – deklaruje zawodnik, zdradzając przy okazji kulisy przejścia do Pogoni. Rozważałem możliwość wznowienia kariery, Pogoń sondowała czy jestem skłonny tutaj zagrać. Chcę pracować z młodzieżą i tutaj są takie perspektywy, poza tym namawiał mnie na Pogoń Lębork Arkadiusz Byczkowski, z którym znam się z boiska i prywatnie.

W Bałtyku Musuła grał na prawej obronie, ale zawodnik z takim doświadczeniem zapewne poradzi sobie również na środku, bo tam przecież szukamy wzmocnienia. Nasz nowy obrońca ma pojawić się na pierwszym treningu 20 stycznia. Od 3 do 13 lutego będzie uczestniczył w kursie trenerskim w Warszawie i ma to być jedyna przerwa w okresie przygotowawczym. Zawodowo Musuła chce zajmować się fizjoterapią, kinesiotapingiem, trenowaniem młodzieży. Z urodzenia Warszawiak, od 3 lat mieszka na Pomorzu, z którego jak sam mówi nie chce się ruszać.

W swojej bogatej karierze współpracował z takimi trenerami jak Jerzy Masztaler, Kszysztof Chrobak, Piotr Mosór, Piotr Rzepka czy Adam Topolski.

4 maja 2003 nasz nowy zawodnik rozegrał jedyny mecz w Ekstraklasie. O takim meczu marzy nie jeden piłkarz. Wojciech Musuła zagrał pełne spotkanie w derbowym pojedynku Polonii z Legią. Polonia przegrała wówczas po golu Marka Saganowskiego 0:1. Naprzeciwko Musuły stanęli tacy zawodnicy jak Artur Boruc (obecnie Southampton FC), wspomniany Saganowski, Surma, Vuković , Kiełbowicz , Svilica, Jóżwiak, D.Dudek czy obecnie menager piłkarski i poseł Cezary Kucharski. Kolegą z drużyny Musuły był natomiast znany z pomorskich boisk Łukasz Jarosiewicz.

Oto jak ten mecz skomentował dla GW Wojciech Musuła:

– O tym, że zagram trener powiedział mi w sobotę w hotelu. Nie bałem się. Nastawił mnie psychicznie do tego meczu ojciec (były piłkarz Polonii) i koledzy z drużyny. Na początku popełniłem dwa błędy, potem grało mi się lepiej. Przy sytuacji, po której Saganowski strzelił gola chyba wybiłem mu zbyt lekko piłkę. Potem poszła akcja zakończona jego strzałem. Gdy byłem mały chodziłem i na Legię, i na Polonię, bo tam grał mój ojciec. Byłem zawsze jego kibicem.

To wydarzenie to na pewno jeden z ciekawszych ruchów transferowych Pogoni w ostatnich latach. Oby jego dobra gra w obronie wprowadziła większy spokój w poczynania Pogonistów.

http://www.90minut.pl/kariera.php?id=4573

Redakcja serwisu www.pogon.lebork.pl

reklama

reklama