W środę, 24.08.br o godz. 18:00, na Placu Pokoju w Lęborku odbędzie się uroczysty koncert z okazji Dnia Niepodległości Ukrainy, którego organizatorami są Związek Ukraińców w Polsce (Koło Miejskie w Lęborku) oraz Greckokatolicka Parafia św. Dymitra w Lęborku. Serdecznie zapraszamy…


Szanowni Państwo, wszelkie problemy ze zrozumieniem tej sytuacji, w której Polska i tysiące Polaków, zdecydowali się pomóc Ukrainie i Ukraińcom, wynikają z braku rzetelnego poinformowania Polaków przez właściwych przedstawicieli polskiego rządu. Wielka pomoc Polaków jest wynikiem kilku czynników: normalnej i szczerej ludzkiej empatii do drugiego człowieka będącego w prawdziwej potrzebie, najprostszej drodze tej pomocy poprzez bezpośrednią granicę, uzmysławianiu poprzez media Polakom polityczno-historycznego celu pomocy, wygaszaniu współczesnych zaszłości historycznych /np. zbrodnia wołyńska/, podawania za przykład niezaprzeczalnej ale trochę jednostronnej odważnej postawy samych wojsk ukraińskich, która podbudowuje u nas szacunek dla tych żołnierzy, który zakłada zwycięstwo.
Władze nie podają jednak nie tylko kosztów, ale też wszystkich szczegółów dalszego pobytu Ukraińców, które to informacje pozwoliłyby nam podtrzymywać chrześcijański charakter cech Polaków. Nie da się bez takich danych uspokoić nastroju Polaków na dłuższą metę, a kroki rządu ukraińskiego, który bardzo powoli i pojedyńczo usuwa
pewne antypolskie wcześniejsze zarzewia. „Rok Bandery” na Ukrainie ustanowiony na ten rok był już w ubiegłym roku, ale widocznie Ukraińcy potrzebują taki impuls do walki. Poczekajmy jeszcze jakiś czas, bo to wszystko jest przez zapewne uzasadnioną strategią. Pytanie podstawowe: czy to się w efekcie końcowym Polsce opłaci – no niestety historia nas tego nauczyła.
Szanowni Państwo, muszę poprawić jedno zdanie bo powstała trochę karkołomna konstrukcja: „Nie da się bez takich danych uspokoić nastroju Polaków na dłuższa metę. Kroki rządu ukraińskiego w kierunku usunięcia przykładów antypolskiego zarzewia konfliktu /temat grobów pomordowanych Polaków m.inn. na Wołyniu oraz pomników polskiej historii/, powstałego we wcześniejszym okresie na Ukrainie, są za powolne dla nas Polaków, w porównaniu do naszej reakcji na obecną wojnę.”
Sprawa kultu Bandery jest oczywiście o wiele trudniejszym problemem do usunięcia, przede wszystkim usunięcia ze świadomości i z polityki – bardziej z polityki. Jednak tak na prawdę, w obecnej sytuacji, czy zwykli ludzie narodowości ukraińskiej mają w głowie takie fakty, wobec dobra jakie w Polsce doświadczają, przybywając do Polski jednak jako goście, będący w tragicznej sytuacji. Polityka może zmieniać się co jakiś czas o 180 stopni i nic na to nie poradzimy. Natomiast pozostaje ściślejszy związek międzyludzki. Najważniejsze aby był oparty na zdrowych zasadach, których oficjalnego przedstawienia i stosowania, my Polacy, żądamy od polskiego rządu.
Kolego Zbigniewie, kto zabroni Radnym decyzji o uatrakcyjnieniu naszego Święta odzyskania Niepodległości. Ale co tu mówić, kiedy rocznica 100- lecia tego wydarzenia nie miała i nie ma dalej żadnej okazałości i pozostaje bez echa.
Prawda historyczna związków Polski z Ukrainą powinna być po tej wojnie ostatecznie zgodna z rzeczywistością i jedna po obu stronach.