8 sierpnia obchodzimy Międzynarodowy Dzień Kota. To dzień, w którym wielu właścicieli obdarowuje swoje koty ulubionymi przysmakami, nową zabawką czy po prostu większą dawką pieszczot. Jednak warto pamiętać, że nie wszystkie koty mają tyle szczęścia.
Na ulicach, w piwnicach, ogródkach działkowych czy opuszczonych budynkach żyją tysiące bezdomnych kotów. Często niekochane, zaniedbane, głodne – pozostawione same sobie. Część z nich ląduje również w schroniskach.
– Obecnie w naszym schronisku znajduje się około 15 kotków, które czekają na nowy dom – mówi Sławomir Twardziak, właściciel Schroniska „Bajer” w Małoszycach koło Lęborka. – Niestety w większości ludzie wolą adoptować jedynie małe kotki. Zachęcamy do adopcji nie tylko małych kotków, ale i dorosłych i oczywiście zachęcamy do adopcji wszystkich zwierzaków.
Schronisko „Bajer” jako nieliczne zajmuje się nie tylko psami oraz kotami. Działalność schroniska obejmuje również zbieranie martwych zwierząt pokolizyjnych, nietypowymi zgłoszeniami, odchowują mewy, jastrzębie, sowy, czy łabędzie. Ich działalność pomocowa dla zwierząt jest wszechstronna.
Dlatego Międzynarodowy Dzień Kota to nie tylko okazja do świętowania, ale i do refleksji. Co możemy zrobić, by poprawić los tych najbardziej potrzebujących? Oczywiście adopcja, wspieranie organizacji prozwierzęcych, nawet symboliczna darowizna czy podarowanie karmy ma znaczenie, odpowiedzialne dokarmianie, szczególnie zimą oraz reagowanie, jeśli widzisz chorego, rannego lub porzuconego kota – nie bądź obojętny.