Ponad 2,5 promila alkoholu, złamany sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i ucieczka z miejsca zdarzenia – tak wyglądała jazda 34-letniego mieszkańca Lęborka, który doprowadził do kolizji w miejscowości Poraj w gminie Wicko. Mężczyzna stanął przed sądem w trybie przyspieszonym i dostał wyrok pięciu miesięcy bezwzględnego więzienia. Teraz ma dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.
Do zdarzenia doszło w sobotę, 12 lipca, po godzinie 16:00. Kierujący toyotą 34-latek zjechał z drogi i wpadł w pole.
– Z ustaleń policjantów wynika, że kierujący toyotą 34-latek z Lęborka, przewożąc swojego rówieśnika, zjechał z drogi i jego auto wjechało w pole – mówi st. asp. Marta Szałkowska, oficer prasowy KPP w Lęborku. – Kierowca i pasażer pieszo uciekli z miejsca zdarzenia, ale dzięki skutecznej reakcji policjantów, którzy ustalili ich rysopis i drogę ucieczki, szybko zostali zatrzymani. Na szczęście okazało się, że zarówno kierowca toyoty jak i jego pasażer nie odnieśli w wyniku kolizji obrażeń.
Badanie alkomatem wykazało, że kierowca miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Jakby tego było mało, policyjne systemy wykazały, że mężczyzna ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów obowiązujący cztery lata, również za wcześniejszą jazdę po pijanemu.
Mężczyzna został zatrzymany, a auto odholowano. Już w niedzielę stanął przed sądem w trybie przyspieszonym. Mężczyzna usłyszał wyrok – pięć miesięcy bezwzględnego więzienia i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów oraz obowiązek zapłaty 15 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej. Dodatkowo sąd orzekł przepadek równowartości pojazdu – 1,5 tys. zł oraz zasądził 120 zł kosztów postępowania.
34-latek odpowie jeszcze za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym pod wpływem alkoholu. Grozi mu za to grzywna mogąca wynieść na drodze postępowania sądowego od 2,5 do nawet 30 tysięcy złotych.
Czytaj też:
Źródło / Zdjęcia: Komenda Powiatowa Policji w Lęborku