Maturzyści poznali wyniki egzaminu maturalnego 2025. W Lęborku najwyższą zdawalnością ze szkół publicznych może pochwalić się Liceum Ogólnokształcące nr 1.
Między 8 a 22 maja 2025 roku uczniowie kończący szkołę średnią pisali egzamin dojrzałości. Zdający musieli obowiązkowo podejść do trzech przedmiotów na poziomie podstawowym: języka polskiego, matematyki i języka obcego nowożytnego.
- W Zespole Szkół Mechaniczno- Informatycznych przystąpiło do matury 63 uczniów, a zdawalność wyniosła 84%.
- W Powiatowym Centrum Edukacyjnym im. E. Kwiatkowskiego przystąpiło do matury 38 uczniów. Zdawalność matury ukształtowała się na poziomie 66%.
- W Zespole Szkół Gospodarki Żywnościowej i Agrobiznesu do matury przystąpiło 133 uczniów, a zdawalność wyniosła 61%.
- W Liceum Ogólnokształcącym nr 1 do egzaminu dojrzałości przystąpiło 134 uczniów, a zdawalność ukształtowała się na poziomie 93%.
- W Liceum Ogólnokształcącym nr 2 do egzaminu maturalnego przystąpiło 78 uczniów, a zdawalność wyniosła 73%.
O maturzystach pisaliśmy również tutaj:
Omijałabym szerokim łukiem szkoły, gdzie uczeń jest tylko statystyką. Słyszy sie o naciskach na uczniów by Ci nie skladali deklaracji przystąpienia do matury w pierwszym terminie. A jeżeli Ci wypełnią ową deklaracje i będzie to nie po myśli nauczyciela, to wielce prawdopodobne, ze uczen nie ukończy szkoły, co skutkuje przysłowiowym „uwaleniem” w ostatniej klasie. Wg mnie są to skandaliczne praktyki. Nauczyciele i szkoła czasami za bardzo zapędzają się w swoich ambicjach podniesienia swojej rangi. I chyba zapominaja, ze warunkiem podejścia do matury jest ukończenie szkoły średniej. I tyle. Czyli to uczeń powinien decydować czy chce lub nie chce podejść do egzaminu maturalnego i żaden nauczyciel nie powinien mu stać na przeszkodzie. Sądzę nawet, że nie powinien mieć wglądu do wypełnianych przez ucznia deklaracji by zredukować liczbę takich patologicznych sytuacji w szkołach. A to jak uczeń napisze maturę powinno byc wypadkową dwóch czynników, chęci zdobywania wiedzy przez ucznia oraz zdolności nauczyciela by tę wiedzę przekazać, a nie od zapatrzenia się w statystykę. Swoją drogą skoro uczeń przetrwał 4 klasy technikum czy 3 klasy szkoły ogólnej to nie da rady ukończyć szkoły w ostatniej klasie maturalnej? Albo ze nie jest godny podejścia do egzaminu? Uczeń da rade, tylko na przeszkodzie często stoją chore ambicje nauczyciela i pogoń za statystykami.