07/10/2024
Aktualności

Nowy burmistrz Lęborka komentuje wybory. ROZMOWA z Jarosławem Litwinem

reklama
Nowy burmistrz Lęborka komentuje wybory. ROZMOWA z Jarosławem Litwinem

Jarosław Litwin – nowy burmistrz Lęborka – opowiada o swoim wyborczym zwycięstwie i planach na przyszłość. Przeczytaj całą rozmowę.

reklama

W wyniku niedzielnych  wyborów samorządowych Jarosław Litwin został nowym burmistrzem Lęborka. Zdobył 7524 głosów, co dało 57,88% poparcia. Tym samym pokonał dotychczasowego burmistrza Witolda Namyślaka (5476 głosów i 42,12% poparcia), który tę funkcję pełnił przez pięć kadencji, tj. z przerwami przez ponad 20 lat. Więcej o tym czytaj:
Wybory samorządowe 2024. Zwycięstwo Litwina w Lęborku. Wyniki ze wszystkich obwodów 
Wybory samorządowe 2024: Będzie zmiana na fotelu burmistrza!
Wybory samorządowe: Rewolucja w Lęborku. Sprawdź, kto został radnym

Czy dzień wyboru na burmistrza – 7 kwietnia 2024 r. – był najważniejszym i najszczęśliwszym dniem w Pana życiu?

– Myślę, że najszczęśliwszy dzień w życiu człowieka to dzień, w którym bierzemy ślub oraz gdy rodzi się nam dziecko. To jest najważniejsze w życiu. A pełnione funkcje, jakiekolwiek by były, to jednak tylko praca, którą wykonujemy.

To prawda, ale w Pana przypadku możemy mówić o doniosłym wydarzeniu. Przełamał Pan przecież monopol jednego człowieka na zarządzanie miastem przez pięć kadencji, tj. przez ponad 20 lat. Jak Pan odbiera ten sukces?

– Oczywiście, z wyniku wyborów bardzo się cieszę. Dziękuję wszystkim mieszkańcom Lęborka za zaufanie i za to, że wybrali moją wizję i wizję całej mojej drużyny na rozwój miasta i powiatu. To jest bardzo krzepiące, ale to też duża odpowiedzialność. Teraz czas na pracę. Czas, aby udowodnić mieszkańcom, że w końcu będzie inaczej. Chcemy udowodnić, że my nie tylko coś obiecaliśmy, ale będziemy to wszystko krok po kroku wykonywać. Ja i moja drużyna jesteśmy do tego bardzo zdeterminowani. Na pewno pokażemy nową jakość zarządzania. Będziemy cały czas dla mieszkańców, będziemy wiele rzeczy konsultować. Naprawdę obiecuję, że pokażemy, że nie zawiedziemy. Za pięć lat będzie można nas rozliczać z tego, co zrobiliśmy, a nie z tego, czego nie zrobiliśmy.

To chyba była dla Pana nieprzespana noc. Jak Pan ją spędził i jaka była Pana reakcja, gdy dowiedział się Pan o swoim zwycięstwie?

– Przez całą noc spływały do nas nieoficjalne wyniki z kolejnych obwodów. Wraz ze swoim sztabem i kandydatami do rad na bieżąco analizowaliśmy sytuację. Radość pojawiła się dopiero w momencie, gdy było już wiadomo, że matematycznie nie ma możliwości bym przegrał.

Co zadecydowało o tym, że mieszkańcy powierzyli Panu stanowisko burmistrza? Czy wpływ miało może to, że był Pan radnym i przewodniczącym Rady Miejskiej w Lęborku?

– Myślę, że to że byłem przewodniczącym Rady Miejskiej nie zrobiło na ludziach dużego wrażenia i nie miało decydującego znaczenia. Byłem jednak radnym miejskim przez trzy kadencje, mam więc już spore doświadczenie i wiem, jak wygląda i funkcjonuje samorząd. Jestem jednocześnie młody 36-letni, ale też doświadczony. Mieliśmy bardzo dobrą kampanię w internecie, ale nie byliśmy tylko tam. Najważniejsze było to, że przez całą kampanię byliśmy wśród ludzi. Codziennie byliśmy na ulicach miasta, w każdym jego rejonie, zarówno ja, jak i moi kandydaci na radnych. Chodziliśmy też po mieszkaniach i rozmawialiśmy. Nasza kampania nie polegała na tym, żeby wrzucić ulotkę do skrzynki i wyjść, tylko my do każdego pukaliśmy i rozmawialiśmy. Nie wiedzieliśmy, co nas będzie czekać, gdy otworzą się drzwi, ale to były bardzo fajne i wartościowe rozmowy. Myślę, że ludzie dlatego nam zaufali, a my tego zaufania nie zawiedziemy.

W niedzielę został Pan nie tylko burmistrzem Lęborka, ale także radnym Rady Miejskiej. Tych dwóch funkcji nie można jednak pełnić równocześnie.

– Zostałem burmistrzem, dlatego zrzekam się mandatu radnego. Moje miejsce zajmie kolejny przedstawiciel z listy KWW Jarosława Litwina Czas Na Zmiany z najlepszym wynikiem. Będzie nim 27-letni Łukasz Świątek, który w okręgu wyborczym nr 4 otrzymał 73 głosy (2,33% poparcia).

Jak będzie wyglądała sytuacja w nowej kadencji Rady Miejskiej? Przypomnijmy, że KWW Jarosława Litwina Czas Na Zmiany uzyskał siedem mandatów, a następny jest KKW Koalicja Obywatelska otrzymał sześć mandatów. Pozostałe komitety: KW Prawo i Sprawiedliwość, KWW Lepszy Samorząd i KWW Ziemia Lęborska mają odpowiednio trzy, trzy i dwa mandaty. Czy planujecie utworzyć koalicję z którymś z ugrupowań?

– Będziemy rozmawiać. Myślę, że każdy, kto wszedł do Rady Miejskiej wszedł po to, żeby działać na rzecz miasta. Mam nadzieję, że nikt nie będzie się kierował prywatnymi interesami, tylko każdy będzie chciał działać wspólnie dla rozwoju Lęborka. Myślę, że na pewno osiągniemy porozumienie, tak aby w zgodzie i dobrej, owocnej współpracy przepracować całą kadencję.

Czy pracownicy Urzędu Miejskiego w Lęborku i wszystkich podległych mu instytucji powinni jakoś szczególnie obawiać się objęcia przez Pana fotela burmistrza?

– Nikt się nie musi niczego obawiać. Ja chcę każdego przekonać do mojej wizji zarządzania i na pewno każdy będzie się mógł wypowiedzieć na różne tematy. Chcę, żeby urzędnicy byli kreatywni, żeby nie bali się ze mną wchodzić w jakieś polemiki na różne tematy. Na tym przecież polega dobra współpraca. Nikt przecież nie ma monopolu na prawdę. Tylko taka „burza mózgów” daje ciekawe pomysły i dobre efekty. I do tego właśnie będę dążył.

Co będzie z pana dotychczasową pracą zawodową czyli instruktora nauki jazdy w Ośrodku Szkolenia Kierowców?

– Jako burmistrz nie będę już mógł prowadzić działalności gospodarczej, ale firma nadal będzie istniała. Chcę, żeby pracownicy, których zatrudniam dalej mieli pracę, bo wykonują ją bardzo dobrze. Jestem przygotowany na takie rozwiązanie.

Kiedy przeniesie się Pan do ratusza?

– Komisarz wyborczy musi wyznaczyć termin pierwszej sesji, co zapewne potrwa około miesiąca od dnia wyborów. Prawdopodobnie nastąpi to w maju. Do czasu zaprzysiężenia nowego burmistrza te obowiązki będzie wykonywał dotychczasowy burmistrz.

Jaka będzie pierwsza sprawa, którą się Pan zajmie po objęciu stanowiska burmistrza?

– Będziemy działać wielotorowo. Chcemy krok po kroku realizować nasz program, który został stworzony w porozumieniu z mieszkańcami. Zapewniam, że program nie powstał po to, żeby ładnie wyglądał. Na pewno będziemy chcieli między innymi spotkać się z wnioskodawcami niezrealizowanych inwestycji z Budżetu Obywatelskiego, aby ustalić w jakim harmonogramie będziemy to nadrabiać.

Czego możemy Panu życzyć w związku z objęciem funkcji burmistrza Lęborka?

– Przede wszystkim zdrowia i wytrwałości na stanowisku burmistrza, a także tego, by każda z osób, która została radnym działała na rzecz dobra naszego miasta. Wtedy będzie super.

Dziękuję za rozmowę.

Przeczytaj też rozmowę z ustępującym burmistrzem Witoldem Namyślakiem:
Witold Namyślak: Przyszedł czas, żeby ktoś inny został burmistrzem [ROZMOWA]

reklama

Zdjęcia: Facebook / Jarosław Litwin – kandydat na burmistrza Lęborka / Czas na zmiany – Lębork i Powiat Lęborski