12/11/2024
Aktualności Sport

Środowisko cyklistów liczy na konsultacje

reklama
Środowisko cyklistów liczy na konsultacje

W Lęborku powinna zostać powołana społeczna komisja do spraw budowy ścieżek rowerowych – tak uważa Adam Matuszek, były prezes Stowarzyszenia Rowerowego, a obecnie lider Grupy Turystyczno-Rowerowej Lew Lębork.

Pod koniec listopada do mieszkańców Lęborka dotarła informacja o planowanej przez władze miasta budowie ścieżki pieszo-rowerowej wzdłuż ul. Bolesława Krzywoustego (w ciągu DW 214) od zjazdu na działki w Drętowie do przejazdu kolejowego przed Rybkami. Jej całkowity koszt ma wynieść 3 mln zł. Teren jednak nie należy do miasta, którego wkład ma stanowić pół miliona złotych.

Na ostatniej sesji Rady Miejskiej, mimo opinii części radnych, że lepiej inwestować w ścieżki rowerowe w centrum miasta, trzynastu radnych opowiedziało się za tym pomysłem, siedmiu wstrzymało się od głosu, a nikt nie był przeciw. Więcej o tym czytaj:
https://www.lebork24.info/2023/11/27/miasto-znow-buduje-nie-na-swoim-terenie/

reklama

Decyzja władz wzburzyła m.in. radnego Jarosława Litwina, który złożył interpelację do burmistrza miasta Witolda Namyślaka w sprawie powołania organu konsultacyjno-doradczego, który zajmie się opiniowaniem projektów nowych ciągów pieszo-rowerowych i dróg rowerowych. Nowo powstałe ciało doradcze mogłoby też zgłaszać swoje uwagi do istniejącej infrastruktury rowerowej w Lęborku. Więcej o tym czytaj:
https://www.lebork24.info/2023/12/04/cyklisci-musza-miec-glos/

Głos w tej sprawie zabrał też Adam Matuszek – mieszkaniec Lęborka, instruktor turystyki kwalifikowanej o specjalności turystyka rowerowa oraz instruktor znakowania tras turystycznych. W latach 2015-2022 był on także prezesem Stowarzyszenia Rowerowego Lew Lębork, a obecnie kieruje niesformalizowaną Grupą Turystyczno-Rowerową Lew Lębork, która jest spadkobiercą po stowarzyszeniu. Ponadto od ponad 10 lat prowadzi rajdy rowerowe w Lęborku i w powiecie dla mieszkańców oraz gości, których ma na swoim koncie już ponad 100.

– Jako rowerzysta zadaję sobie pytanie, czy ta inwestycja w tym kształcie jest potrzebna? – zastanawia się Adam Matuszek, lider Grupy Turystyczno-Rowerowej Lew Lębork. – Z jednej strony poprawi to bezpieczeństwo rowerzystów i pieszych udających się w kierunku Rybek, a z drugiej strony zadam pytanie – dlaczego nie zrobiono projektu tej ścieżki do Malczyc? Budujemy ten ciąg pieszo-rowerowy do Rybek i co dalej? Rowerzysta bądź pieszy chcący jechać/iść dalej musi korzystać dalej z niebezpiecznego i wąskiego odcinka drogi wojewódzkiej nr 214.

Według lęborskiego rowerzysty, ścieżka, która według planów ma się kończyć w okolicy przejazdu kolejowego w Rybkach, mogłaby się w prosty sposób wybronić, gdyby do prac przy planowaniu tego przedsięwzięcia zaprosić m.in. rowerzystów oraz pracowników Nadleśnictwa Lębork oraz Cewice.

– Bardzo blisko końca tej inwestycji położona jest leśna droga, którą można dojechać do Maszewa Lęborskiego, a dalej nad Jezioro Brody niedaleko Krępkowic, Dębu Świętopełk, Parkingu Grzybiarza czy Diabelskiego Kamienia położonego niedaleko Maszewa Lęborskiego – wymienia atrakcje turystyczne Adam Matuszek. – Nadmieniam, iż w Maszewie Lęborskim, niedaleko Szkoły Podstawowej, kilka lat temu utworzono ścieżkę edukacyjną. Zaangażowanie i pomoc ze strony Nadleśnictwa Lębork i Cewice mogłoby polegać na pomocy nam – rowerzystom (lub komisji dot. budowy ścieżek rowerowych) w celu zaproponowania odpowiednich leśnych dróg, które mogłyby zostać oznakowane. Ścieżki powstałyby z pominięciem ruchliwych, asfaltowych dróg, zwłaszcza, że z uwagi na budowę drogi S6 niebieski szlak rowerowy prowadzący do Dębu Świętopełk przez Leśnice nie istnieje. Efektem tych działań powstałby świetny i bezpieczny szlak rowerowy łączący Lębork-Drętowo z pobliskimi atrakcjami.

W opinii Adama Matuszka powinna zostać powołana społeczna komisja do spraw budowy ścieżek rowerowych bądź ciągów pieszo-rowerowych złożona z doświadczonych rowerzystów i pracowników innych instytucji. Dzięki nim takie ścieżki bądź ciągi byłyby w 100 proc. bezpieczne dla wszystkich użytkowników dróg – pieszych, rowerzystów jak i kierujących pojazdy mechaniczne. Zdaniem cyklisty, do takiej komisji miałoby wejść po jednym przedstawicielu z Grupy Turystyczno-Rowerowej Lew Lębork, Klubu Kolarskiego Lew Lębork, Unii Racing, Nadleśnictwa Lębork i Cewice, LOT Ziemia Lęborska – Łeba, PTTK w Lęborku. W komisji znaleźć się powinni też Roman Klassa – nauczyciel SP nr 4 w Lęborku i doświadczony rowerzysta, jak również policjant z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Lęborku.

– Taka komisja mogłaby powstać nie tylko w Urzędzie Miejskim w Lęborku, ale również w innych organach samorządowych, jak np. Starostwo Powiatowe w Lęborku – tłumaczy Adam Matuszek. – Myślę, że duże doświadczenie osób z tych instytucji pozwoliłoby, aby w Lęborku bądź w okolicach powstawały ścieżki bądź ciągi rowerowe/pieszo-rowerowe z prawdziwego zdarzenia, aby były bezpieczne dla pieszych, rowerzystów bądź dla kierujących pojazdy mechaniczne. Opinia taka mogłaby podpowiedzieć pewne rozwiązania, które wcześniej nie zostały zawarte w danym projekcie.

reklama

Zdjęcia: Facebook / Adam Matuszek / Jarosław Litwin

reklama