06/05/2024
Aktualności

Nekropolie, o których wciąż krążą legendy

Nekropolie, o których wciąż krążą legendy

O cmentarzach w Lęborku krąży wiele miejskich legend. Zaczynając od historii, że szczątki z nich nigdy nie zostały ekshumowane, a kończąc na tym, że park im.  Mieczysława Michalskiego, który powstał w miejscu cmentarza, jest nawiedzony przez dusze zmarłych. Każda legenda posiada jednak ziarno prawdy.

reklama

Na początek warto przybliżyć miejsca, o których mowa w poniższym artykule. Historia będzie dotyczyć głównie dwóch cmentarzy, które znajdowały się obok siebie. Dzisiaj w ich miejscu znajdują się: park im. Mieczysława Michalskiego oraz skwer Orła Białego. Były to kolejno: cmentarz ewangelicki oraz cmentarz katolicki. Dzisiaj jedyne co po nich pozostało to kaplica ewangelicka oraz kilka płyt grobowych, które się przy niej znajdują. Przynajmniej tak może wydawać się na pierwszy rzut oka.

Zacznijmy od początku. Aby móc mówić o cmentarzu katolickim przy ul. Wojska Polskiego, należy wspomnieć o również nieistniejącym już cmentarzu, który znajdował się przy sanktuarium św. Jakuba. Pierwsze ślady chowania w tym miejscu zmarłych pochodzą z wykopalisk archeologicznych i wskazują na XIII wiek. Bardziej pewną datą jest jednak rok 1519, w którym to reformacja dotarła do Lęborka. Było to wyjątkowo wcześnie jak na nasz region, dużo wcześniej niż w wielu innych ośrodkach miejskich na Pomorzu. Zatem od 1519 r. zmarli byli chowani przy kościele św. Jakuba. Byli to głównie ewangelicy. Sytuacja zmieniła się w 1637 r., po śmierci księcia darłowskiego Bogusława XIV, który miał we władaniu ziemię lęborską. Lębork utracił wtedy ochronę przed kontrreformacją. Na mocy edyktu wszystkie dobra kościelne zostały przekazane na rzecz kościoła katolickiego. Od tego momentu przy kościele św. Jakuba chowani byli zmarli katolicy. Liczba pogrzebów była niewielka, ponieważ katolicy w Lęborku byli w znacznej mniejszości, stąd cmentarz nie był pokaźnych rozmiarów. Wraz z postępem nauk medycznych, postanowiono pozbyć się zmarłych z granic miasta. W 1800 r. szczątki z cmentarza przy kościele św. Jakuba zostały przeniesione na nowo powstały cmentarz katolicki.

Cmentarz znajdował się pomiędzy ulicami Wojska Polskiego, Zwycięstwa i Sienkiewicza. Był nieduży i bardzo skromny. Wynikało to, jak już wspomniano, z małej liczby katolików w mieście. Po 1945 r. był to jedyny cmentarz w Lęborku, na którym chowani byli zmarli wszystkich wyznań i narodowości. W dużej mierze byli to ludzie, którzy zmarli w lęborskim szpitalu w wyniku chorób zakaźnych. Cmentarz funkcjonował do początku lat sześćdziesiątych XX wieku, natomiast w 1975 r. został zamknięty, a szczątki zmarłych zostały przeniesione na obecny cmentarz przy ul. Kaszubskiej.

Zgoła inną historię ma cmentarz ewangelicki w Lęborku. Ta nekropolia, która istniała u zbiegu ulic Wojska Polskiego i 1 maja, najprawdopodobniej powstała w czasach wczesnej kontrreformacji, czyli pomiędzy 1637 r. a 1640 r. Wynikało to z zakazu chowania zmarłych na cmentarzu przy kościele św. Jakuba, który był we władaniu katolików. Nowy cmentarz powstał w miejscu, które prawdopodobnie służyło już jako miejsce pochówków. Na końcu dzisiejszej ulicy Staromiejskiej znajdował się bowiem miejski szpital św. Jerzego, przy którym w dawnych czasach chowano zmarłych.

Cmentarz powstawał w trzech etapach. Był zbudowany na planie trójkąta. Najstarsza część nekropolii była jednocześnie terenem dawnego cmentarza przyszpitalnego. Jest to wschodnia część, czyli miejsce dzisiejszej alei Sybiraków w parku Michalskiego. Część środkowa cmentarza powstawała na przełomie XVIII i XIX w. Natomiast część zachodnia, najmłodsza powstała w pierwszej połowie XX w. Na cmentarzu była również kaplica, która została wzniesiona przez firmę C. Hahn z Lęborka, a teren pod jej budowę został udostępniony przez znaną lęborską rodzinę Nipkow.

W najstarszej części cmentarza znajdowały się cztery okazałe grobowce. Pierwszy należał do rodziny Troike, dwa kolejne do rodziny burmistrza miasta Karla Höne oraz rodziny Schmalz. Ostatni grobowiec nigdy nie został zidentyfikowany z powodu braku ksiąg cmentarnych. Cmentarz ewangelicki w Lęborku był największą tego typu nekropolią w powiecie pod koniec XIX w. Byli na nim chowani nie tylko zmarli ewangelicy, lecz od początku XIX w. także staroluteranie, wierni odłamu ewangelicko-luterańskiego z gminy separatystycznej, zmarli ze szpitala św. Jerzego oraz zmarli ze szpitala Joannitów, bez względu na wyznanie.

Najważniejsze dla historii tych cmentarzy są lata sześćdziesiąte i siedemdziesiąte XX w., kiedy to podjęta została decyzja o ich likwidacji. W przypadku cmentarza katolickiego obyło się bez kontrowersji. Szczątki zostały przeniesione na cmentarz przy ulicy Kaszubskiej. Inaczej sytuacja wyglądała w przypadku cmentarza ewangelickiego.

Decyzję o likwidacji nekropolii podjęto na początku lat sześćdziesiątych, ponieważ po wojnie nie było w tym regionie zbyt wielu ewangelików i cmentarz najzwyczajniej był nieczynny. Usunięciem zajęło się lokalne przedsiębiorstwo gospodarki komunalnej. Podczas rozbiórki doszło do wielu nadużyć. Nagrobki zostały usunięte i oddane lokalnym kamieniarzom w celach ponownego ich użycia. Materiału z cmentarza było tak dużo, że kamieniarze nie musieli sprowadzać żadnego kamienia do połowy lat siedemdziesiątych. Ponadto z rozbiórki cmentarza zostało dużo mniej cennego kamienia, który został wywieziony do stolicy w celu odbudowy miasta. Łącznie wywieziono kilkanaście pełnych wagonów towarowych do Warszawy. Gruz, który pozostał po rozbiórce, został użyty do budowy schodów w parku im. Bolesława Chrobrego, które stoją tam do dziś. Wszelkie pręty, krzyże i inne elementy metalowe zostały wywieziona na lęborskie złomowisko.

Jeśli chodzi o szczątki na cmentarzu, wiadome jest, że duża część z nich została ekshumowana, natomiast prace ziemne, prowadzone w parku im. Mieczysława Michalskiego wskazują, że ekshumacja nie była wykonana dokładnie. Może to oznaczać, że wciąż znajdują się tam prochy i szczątki zmarłych.

reklama

Zdjęcia: Kacper Konopiński

reklama
Poprzedni artykuł

1 Komentarz

    Intersujący tekst.

    10

Komentarze są wyłaczone