06/05/2024
Aktualności

Urzędnicy nie wiedzą, kto za co odpowiada

Urzędnicy nie wiedzą, kto za co odpowiada

Mieszkańcy Lęborka skarżą się na sprzęty na placu zabaw w parku im. Mieczysława Michalskiego. Ich zdaniem są one zabrudzone i w nie najlepszym stanie. Zagraża to bezpieczeństwu dzieci, które się tam bawią.

reklama

Śmieci może i na placu nie ma, ale nie one stanowią problem. Wszechobecny piasek, który jest właściwie na każdym urządzeniu do zabawy dla dzieci jest powodem do zmartwień dla rodziców.

– Dzieci są całe podrapane. – mówi jedna z mieszkanek Lęborka. – Wystarczy spojrzeć jak te maszyny wyglądają. A nie trzeba dużo, żeby ten piach posprzątać. Nikt tego jednak nie robi.

Postanowiliśmy sprawdzić kto odpowiada za utrzymanie placu.

– My zajmujemy się utrzymaniem sprzętów – zapewnia Adam Smoliński, naczelnik Wydziału Utrzymania Dróg i Terenów Komunalnych Urzędu Miasta w Lęborku. – Jak zepsuje się jakaś deseczka, albo poluzują się jakieś śrubki to my się tym zajmujemy. Miesiąc temu nawet wymienialiśmy piasek w piaskownicy. Sprzątaniem zajmuje się wydział Ochrony Środowiska.

W wydziale tym nie poczuwają się jednak do uprzątnięcia piachu, wskazując, że leży to w gestii innej komórki.

– Od tego jest Wydział Utrzymania Dróg i Terenów Komunalnych – przekonuje Agnieszka Kozłowska, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska w Lęborku. – My zajmujemy się sprzątaniem śmieci, a nie piachu.

Wszystko wskazuje więc na to, że mieszkańcy będą jeszcze musieli poczekać na uprzątnięcie piachu z urządzeń zabawowych.

Więcej o zniszczeniach w parku im. Mieczysława Michalskiego czytaj też:
https://www.lebork24.info/2023/05/11/park-w-centrum-leborka-jest-w-fatalnym-stanie/

reklama
reklama

4 Komentarze

    Tak samo jest na stryjewskiego na przeciw kamienicy jest plac zabaw w kategorycznym stannie dzieci bawią się tam a wokół jest też brud śmieci butelki puszki

    4
    1

    Trzeba jeszcze zadać sobie pytanie – skąd te butelki , puszki , pety i inne odpadki ?

    Kategoryczne stany są na wszystkich placach.

    Moi drodzy, ten piasek nie bierze się z nikąd… Jest przenoszony na butach naszych dzieci. Może po prostu sami nauczmy dzieci sprzątać po sobie?
    Może młode mamy i ojcowie nie pamiętają, ale kiedyś jak dziecku przeszkadzał piasek na zjeżdżalni to sobie go wycierał ręką!
    Wyluzujcie 😉

Komentarze są wyłaczone